PLN - Polski złoty
CHF
4,57
wtorek, 29 października, 2024

Rata kredytu w złotówkach rośnie? Co można zrobić? Kancelarie szykują rozwiązania?

Wraz ze wzrostem stóp procentowych w Polsce w ostatnich miesiącach pojawiło się nowe zagrożenie dotyczące posiadaczy kredytów złotówkowych, których raty poszły w górę. Jeżeli ziszczą się zapowiedzi kolejnych podwyżek stóp procentowych przez RPP, niektóre osoby mogą mieć problem z regulowaniem swoich zobowiązań. Dotyczy to zwłaszcza kredytobiorców, którzy podpisali umowy przy niemal zerowym poziomie stóp procentowych i maksymalnie wykorzystali wysoką w tym okresie zdolność kredytową.

Zmaterializowane w ostatnich trzech miesiącach ryzyko wzrostu stóp procentowych w pewnym stopniu przypomina sytuację Frankowiczów po silnej aprecjacji i uwolnieniu kursu CHF. Kancelarie obsługujące dotychczas sprawy kredytów frankowych zdają się mieć rozwiązania dla Złotówkowiczów i to już od dawna.

Kredyty złotowe w latach 2020-2021 popularne, jak frankowe kilkanaście lat temu

W latach 2020-2021 Polacy zaciągali masowo kredyty hipoteczne w PLN na zakup nieruchomości. Większość osób chciała wykorzystać dogodną sytuację w postaci niemal zerowych stóp procentowych, co przekładało się na niski poziom rat, a w wyniku tego dawało wyższą zdolność kredytową. Od maja 2020 roku, aż do października 2021 roku podstawowa stopa procentowa w Polsce była na rekordowo niskim poziomie 0,1%, zaś stosowany jako podstawa oprocentowania kredytów WIBOR 3M przez większość tego okresu wynosił 0,21%. Kredyty złotowe były zatem bardzo atrakcyjne i tanie, a w dodatku pozwalały na zrealizowanie zakupu wymarzonych nieruchomości i kredytobiorcy nierzadko zadłużali się na maksymalną kwotę wyliczonej zdolności kredytowej.

Od początku października 2021 w Polsce miała miejsce seria podwyżek stóp procentowych. W wyniku trzech kolejnych decyzji Rady Polityki Pieniężnej podstawowa stopa procentowa NBP wzrosła łącznie o 1,65% (z poziomu 0,1% do 1,75%). Nie jest to ostatnia podwyżka stóp procentowych w Polsce. RPP ma zebrać się ponownie w tej sprawie 12 stycznia 2022 r. i wówczas prawdopodobnie zadecyduje o następnej zmianie poziomu stóp banku centralnego.

Amerykański bank Goldman Sachs przewiduje, że w pierwszej połowie 2022 roku stopy procentowe w Polsce mogą oscylować w granicach 3%. Natomiast polscy ekonomiści nie wykluczają jeszcze wyższych podwyżek, które mogą sięgnąć poziomu inflacji (aktualnie wynosi prawie 8%). Przypomnijmy, że w przeszłości miały miejsce sytuacje, kiedy stopy procentowe NBP przewyższały poziom inflacji. Tak było np. w roku 2008, kiedy przy inflacji rocznej w wysokości 4,2%, podstawowa stopa procentowa wahała się w granicach 5-6%.

Czy kredyty złotowe okażą się pułapką taką jak umowy frankowe?

Wzrost stóp procentowych banku centralnego ma bezpośrednie przełożenie na wysokość rat kredytów złotowych. Kredyty te są w większości oprocentowane według formuły WIBOR 3M lub WIBOR 6M plus stała marża. Wskaźniki referencyjne WIBOR mają odzwierciedlać cenę depozytów oferowanych sobie przez banki na rynku międzybankowym, a na ich wysokość wpływa wartość stopy referencyjnej NBP. Każda podwyżka stóp procentowych przez RPP odbija się natychmiast na wysokości WIBOR, a to z kolei winduje raty kredytów w górę.

Wielu analityków rynkowych zastanawia się, czy przy drastycznej podwyżce stóp procentowych pojawi się w Polsce problem analogiczny jak w przypadku kredytów frankowych, których raty poszły w górę na skutek wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Niektórzy ekonomiści dostrzegają takie zagrożenie, jednocześnie prognozują, że skala problemu będzie mniejsza. Wadliwa konstrukcja umów frankowych powodowała wzrost odsetek, jak i pożyczonego kapitału, co odbijało się na wysokości rat a także na saldzie zadłużenia. Ryzyko zmiany stóp procentowych wpływa natomiast tylko na wysokość odsetkowej części raty.

Nie można jednak wykluczyć sytuacji, że niektórzy kredytobiorcy złotowi nie będą w stanie regulować swoich rat kredytowych. W skrajnych scenariuszach może dojść do sytuacji, że bank wypowie umowę kredytową i skieruje do sądu pozew o zapłatę. W takich przypadkach kredytobiorca nie jest bezradny i powinien szybko sięgnąć po pomoc prawnika. Kancelarie prawne specjalizujące się w pomocy Frankowiczom dostrzegają problemy, jakie mogą dotknąć Złotówkowiczów i podpowiadają, że umowy kredytów złotowych także zawierają niedozwolone postanowienia i można je unieważnić w sądzie.

Rozwiązanie dla Złotówkowiczów – zakwestionowanie umowy w sądzie

Prawnicy reprezentujący kredytobiorców przymierzają się do przeanalizowania sposobu ustalania wskaźników WIBOR. W ostatnim okresie pojawiły się kontrowersje, gdyż WIBOR 3M i WIBOR 6M urosły znacznie więcej niż wynikałoby to ze skali podwyżek stóp przez RPP. Wszystko wskazuje na to, że wskaźniki stosowane jako baza oprocentowania kredytów złotowych są ustalane nie w oparciu o rzeczywiste transakcje międzybankowe, ale na podstawie uznaniowych deklaracji banków. Jeśli wyszłoby na jaw, że banki dopuszczały się manipulacji przy ustalaniu WIBOR-u, kredytobiorcy zyskaliby podstawę do kwestionowania kredytów złotowych w sądzie.

Wato jednak wspomnieć, że kredyty złotowe były już unieważniane na mocy wyroków sądowych. Podobnie jak w umowach kredytów frankowych, część umów w PLN zawiera niedozwolone zapisy odnoszące się m.in. do klauzuli zmiennego oprocentowania oraz do dolnego progu oprocentowania.

Pierwsza z sytuacji dotyczy ustalania przez bank w sposób nieprecyzyjny i dowolny sposobu wyliczania oprocentowania oraz okresów jego zmiany. W drugim przypadku banki zabezpieczały się jednostronnie na wypadek obniżki stóp procentowych, wprowadzając klauzulę minimalnego oprocentowania i przerzucając ryzyko wzrostu stóp procentowych w całości na klienta. Takie zapisy w umowach kredytowych zostały uznane za niedozwolone postanowienia umowne, które nie wiążą konsumenta. Na ich podstawie można domagać się unieważnienia umowy przez sąd.

Potwierdzeniem może być chociażby PRAWOMOCNY wyrok Sądu Okręgowego w Siedlcach z dnia 27.03.2018 roku do sprawy o sygn. akt I C 1139/16, dotyczący złotówkowego kredytu pod nazwą „Platinum” zaciągniętego w banku PKO BP. Co interesujące, w tym przypadku to bank wypowiedział kredytobiorczyni umowę i złożył w sądzie pozew o zapłatę ponad 155 tys. złotych. Dzięki wsparciu wyspecjalizowanej w sporach z bankami Kancelarii adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni kredytobiorczyni udało się wykazać, że umowa zawierała niedozwolone postanowienia odnoszące się do sposobu ustalania oprocentowania zmiennego. W efekcie, powództwo banku zostało oddalone, a wypowiedzenie umowy uznane za bezskuteczne.

Nie jest to przypadek odosobniony. 29 listopada 2021 r. Kancelaria Pledziewicz podała na swoim Facebooku, że udało się jej uzyskać wyrok unieważniający umowę PKO BP. Wskazali w procesie, że zmiany oprocentowania kredytu były uzależnione od abstrakcyjnych czynników, niemożliwych do zweryfikowania przez kredytobiorcę, co powodowało nieważność powyższych klauzul – a w konsekwencji nieważność całego kredytu. Wyrok wydał Sąd Okręgowy w Bydgoszczy Wydział II Cywilny-Odwoławczy 25 października 2021 r. Niestety kancelaria nie podała sygnatury wyroku.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze