Przed kilkoma dniami do sieci trafił raport kwartalny Santander Banku Polska za okres kwiecień – czerwiec 2024 r. Możemy się z niego dowiedzieć, że podmiot, mimo dowiązania kolejnych rezerw na ryzyka frankowe, zakończył miniony kwartał z pokaźnym zyskiem netto, na poziomie niemal 795 mln zł. Kilka stron raportu poświęcono jak zwykle na zagadnienia związane z kredytami frankowymi – pozwami, rezerwami i orzeczeniami sądów, a także zmianom w otoczeniu prawnym. Poniżej prezentujemy najciekawsze dla frankowiczów informacje z raportu Santandera za II kwartał 2024 roku, w tym ujawniamy, jaki procent spraw o ustalenie i zapłatę przegrywa obecnie ten kredytodawca.
- Zysk Santander Banku za II kwartał 2024 roku jest nieco niższy niż rok wcześniej, podmiot jednak poprawił swoje wyniki z odsetek i prowizji. Urosły też jego aktywa
- Silna pozycja rynkowa Santandera znajduje odzwierciedlenie w jego współczynnikach kapitałowych i wzroście depozytów od klientów
- Należy ocenić, że Santander Bank Polska jest obecnie podmiotem o wystarczająco stabilnej sytuacji, by móc uczciwie i bezzwłocznie rozliczyć umowy kredytowe uznane przez sądy za prawomocnie nieważne
- Bank nie ma za bardzo wyjścia: musi dotwarzać kolejne frankowe rezerwy, bo kredytobiorcy składają przeciwko niemu nowe pozwy, a prawomocnie zakończone spory okazały się dla banku porażką w niemal 96 procentach przypadków.
Santander Bank Polska zakończył II kwartał 2024 roku z bardzo dobrym rezultatem
Choć stopy procentowe są obecnie nieco niższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, to banki nadal są w stanie zarabiać krocie na hipotekach złotowych, co pokazuje przykład Santander Banku Polska. Podmiot zaraportował w II kwartale 2024 roku aż 794,9 mln zł skonsolidowanego zysku netto.
Rok wcześniej zysk netto wyniósł w Santanderze 1 mld 130 mln zł – bank zanotował więc znaczący spadek zysku rdr, co jest zrozumiałe, jeśli weźmiemy pod uwagę potrzebę dotwarzania przez podmiot kolejnych rezerw na ryzyka prawne kredytów frankowych, o czym więcej za chwilę.
Wpierw przyjrzyjmy się wynikom Santandera z odsetek oraz opłat i prowizji. Santander ujawnia, że w II kwartale 2024 roku jego wynik z odsetek wyniósł ponad 3,28 mld zł, a wynik z opłat i prowizji uplasował się na poziomie ponad 727 mln zł. Rok wcześniej wyniki te wynosiły odpowiednio 3,2 mld zł oraz 677,5 mln zł. Santander poprawił również stan swoich aktywów: w II kwartale 2024 roku były one warte 282,88 mld zł. Dla porównania na koniec minionego roku wynosiły one 276,65 mld zł.
Santander zwiększa swoje wpływy na rynku: rośnie liczba klientów podmiotu
O mocnej pozycji Grupy świadczą oczywiście jej kluczowe wskaźniki. Stan łącznego współczynnika kapitałowego w Santanderze to na koniec czerwca br. 17,84 proc. (wobec 19,90 proc. na koniec II kw. 2023 roku). Z kolei rentowność kapitału własnego w ujęciu rocznym wyniosła 19,1 proc. Pozytywną informacją bez wątpienia jest wzrost depozytów pochodzących od klientów, i to o 7,3 proc. w ujęciu rok do roku. Baza depozytów terminowych urosła w Santanderze o 8,7 proc. rok do roku. Liczba rachunków klientów banku wzrosła o 5,2 proc. i osiągnęła 6,8 mln.
Jak podaje Santander, zysk netto za I półrocze 2024 roku to 2 455,55 mln zł (rok wcześniej zysk wyniósł 2 373,37 mln zł).
Banki miały upadać przez frankowiczów. Tymczasem sytuacja Santandera temu zaprzecza
Jesienią 2022 roku, gdy przed TSUE ruszyło postępowanie w sprawie C-520/21, Polakom wmawiano, że korzystny wyrok w tej sprawie oznaczać będzie ogromne zagrożenie dla krajowego sektora bankowego, z możliwymi upadłościami w tle. W zeszłym roku TSUE wydał w tej sprawie skrajnie prokonsumencki wyrok, pozbawiając banki wszelkich możliwości zarabiania na kredytach eliminowanych przez sądy z obrotu prawnego z uwagi na oparcie tych produktów o abuzywne klauzule umowne.
Słowa szefa Komisji Nadzoru Finansowego, Jacka Jastrzębskiego, który przekonywał unijnych sędziów o zagrożeniach niesionych korzystnym dla konsumentów orzeczeniem we wspomnianej sprawie, mają dziś groteskowy wymiar. Giełdowe banki mają się świetnie i notują bardzo przyzwoite zyski. Co ciekawe, w dobrej kondycji jest także Velo Bank, czyli następca upadłego Getin Noble Banku.
Słynne już słowa przewodniczącego KNF przypominamy i będziemy przypominać naszym czytelnikom z jednej prostej przyczyny: sektor bankowy zacznie się wkrótce zmagać z nowymi zagrożeniami, takimi jak możliwe przedawnienie roszczeń o zwrot kapitału, sprawy o sankcję kredytu darmowego czy sprawy o WIBOR.
Santander a sankcja kredytu darmowego – znane są już pierwsze dane
Z medialnych doniesień wynika, że Santander figuruje jako pozwany w ok. 800 postępowaniach sądowych o tzw. sankcję kredytu darmowego (w sprawach tych kredytobiorcy, powołując się na niezgodności umowy z ustawą o kredycie konsumenckim, domagają się niepłacenia na rzecz banku wszelkich opłat i prowizji wynikających z kwestionowanego kontraktu).
Póki co sytuacja banku w tych sporach nie jest zła – jak dotąd zapadło w takich sprawach ok. 80 prawomocnych orzeczeń, z czego 90 proc. to wyroki korzystne dla banku. Należy przy tym zaznaczyć, że linia orzecznicza w takich sprawach dopiero się kształtuje, a pierwszy ważny „polski” wyrok odnoszący się do kredytów konsumenckich, a wydany przez TSUE, pochodzi z listopada 2023 roku. Na przełom więc przyjdzie jeszcze czas, z czego Santander zapewne zdaje sobie sprawę.
W następnych miesiącach i latach społeczeństwo polskie będzie przekonywane przez wpływowych przedstawicieli sektora bankowego (a także niektórych organów państwowych), że pozywanych instytucji nie stać na takie rozliczenia z poszkodowanymi klientami, które byłyby zgodne z duchem unijnej dyrektywy 93/13. Należy wówczas sobie przypomnieć, ile były warte dotychczasowe opinie ekspertów sprzyjających bankom, i zestawić je z bieżącymi wynikami raportowanymi przez te podmioty.
Santander Bank Polska: raport za II kwartał 2024 roku a sprawy frankowiczów
Teraz przejdźmy do tego, co Santander Bank Polska ma do przekazania w odniesieniu do toczących się przeciwko niemu spraw o kredyty we franku szwajcarskim. Interesujące nas informacje można odnaleźć na stronie 55 raportu – cała część poświęcona pozwom, rezerwom, wygranym i przegranym procesom, a także (a może przede wszystkim) zmianom w otoczeniu prawnym, zajmuje kilka stron.
Oto najważniejsze informacje z tego raportu odnoszące się właśnie do frankowiczów:
- 1,25 mld zł – tyle rezerw na ryzyka prawne kredytów we franku zawiązał Santander Bank w II kwartale 2024 roku
- 5,79 mld zł netto – to wartość łącznych skumulowanych rezerw frankowych Santandera, pokrywających aktywny portfel tych kredytów w podmiocie w 100 proc.
- 33,4 proc. – wg szacunków Santandera tyle aktywnych i spłaconych hipotek we franku zostało lub zostanie objętych sporem sądowym
- 20,4 tys. – tyle pozwów sądowych o kredyty we franku otrzymał Santander do końca II kwartału br. (stan na koniec minionego roku: 17,86 tys. pozwów)
- 11,1 tys. – tyle ugód zawarł z klientami Santander do końca II kwartału br. (w omawianym kwartale podmiot podpisał 1 272 ugody)
- 3 570 – tyle prawomocnych wyroków sądowych w sprawach wytoczonych Grupie otrzymał do końca II kwartału br. Santander (z tego 3 421 to porażki sądowe, a 149 to zwycięstwa).
Frankowiczów najbardziej interesuje ta ostatnia informacja, pokazująca odsetek przegranych przez bank postępowań, wynoszący na koniec II kwartału 2024 roku 95,8 proc.
Najbardziej aktualne dane uzyskamy, gdy zestawimy ze sobą wygrane i przegrane w sprawach, które swój prawomocny finał znalazły w I półroczu 2024 roku. Podmiot podaje, że na koniec minionego roku miał łącznie 2 591 prawomocnych wyroków, z czego 2 487 to porażki i 104 to sukcesy.
Analizując te informacje, możemy przyjąć, że w I i II kwartale 2024 roku Santander otrzymał łącznie 979 prawomocnych orzeczeń, z czego 934 to orzeczenia negatywne dla Grupy. Z tego wynika, że w I półroczu 2024 roku Santander przegrał prawomocnie ok. 95,4 proc. spraw.
Jakie wyroki zapadają przeciwko Grupie Santander w 2024 roku?
Teraz sprawdźmy informacje spoza raportu Santandera, a konkretnie pochodzące z danych własnych kancelarii, które reprezentują frankowiczów w sądach w sprawach przeciwko temu podmiotowi. Oto dwa orzeczenia wydane przez sądy w ostatnich kilku miesiącach, najlepiej odzwierciedlające położenie banku w sporze z konsumentami.
Prawomocne unieważnienie umowy Santandera we Wrocławiu w 35 miesięcy
W dniu 13 lutego 2024 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydał wyrok w sprawie I ACa 2263/22, w której Santander Bank Polska apelował od wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Legnicy (I C 224/21) z dnia 19 października 2022 roku. Postępowanie trwało łącznie 35 miesięcy.
Postępowanie apelacyjne zakończyło się oddaleniem apelacji i wzajemnym zniesieniem kosztów postępowania apelacyjnego. W mocy pozostają ustalenia sądu w Legnicy, który uznał kwestionowaną przez kredytobiorczynię umowę za nieważną i zasądził na jej rzecz od pozwanego Santander Banku Polska kwotę 42 072,86 zł z odsetkami ustawowymi za zwłokę, naliczanymi od kwietnia 2021 roku. Zysk kredytobiorczyni z tego, prawomocnego już, wyroku to 141 tys. zł. Sprawę prowadził adwokat Paweł Borowski.
Prawomocny wyrok przeciwko Santanderowi w 20 miesięcy: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Ekspresowy wyrok zapadł przeciwko Santander Bankowi w sądzie warszawskim, który prawomocnie zakończył sprawę w zaledwie 20 miesięcy. Chodzi o sprawę o sygnaturze V ACa 1663/22, w której wyrok zapadł 15 kwietnia 2024 roku. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Santandera od wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w sprawie II C 2845/20, zakończonej 11 lipca 2022 roku.
W niniejszej sprawie sąd I instancji ustalił, że kwestionowana przez powodów umowa kredytowa, zawarta przez strony w 2008 roku, jest nieważna. Sąd zasądził ponadto od banku na rzecz powodów kwotę 42 958,88 zł. Sprawę prowadzili adw. Jacek Sosnowski i adw. Tomasz Pietrusiak – Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
PODSUMOWANIE:
- Santander wreszcie dołączył do banków, które uzyskały stuprocentowe pokrycie odpisami portfela aktywnych umów we franku
- Bank masowo przegrywa sprawy o ustalenie i zapłatę, liczy się też z tym, że przedmiotem sporu mogą stać się już spłacone kontrakty
- Frankowicze sądzący się z Santanderem mogą w 2024 roku liczyć na szybkie zakończenie sporu z bankiem, zwłaszcza gdy prowadzenie sprawy powierzyli wyspecjalizowanej kancelarii.