Sędziowie jawnie nieprzychylni konsumentom to w polskich sądach rzadkość. Nadal jednak może się zdarzyć, że frankowicz, który zechce zakwestionować swój wadliwy kredyt, trafi w sądzie na orzecznika, który zachowuje się tak, jakbyśmy mieli rok 2018 lub nawet wcześniejszy, a wyroki TSUE w sprawach o franki po prostu nie miały miejsca. Z taką sytuacją musi mierzyć się część frankowiczów sądzących się w Warszawie. Choć linia orzecznicza stołecznych sądów jest dla konsumentów nad wyraz pomyślna, zdarzają się wyjątki. W kwietniu jedna z kancelarii frankowych poinformowała, że zamierza złożyć skargę do Prezes Sądu na zachowanie jednego z orzeczników. Przed kilkoma dniami adwokat z tej kancelarii poinformował na social mediach, że ów sędzia dostał zarzuty dyscyplinarne.
- Nie wszyscy sędziowie orzekający w sprawach frankowych przyjmują do wiadomości, że powodowie w tych postępowaniach mają prawo do otrzymania wyroku w rozsądnym terminie. W warszawskim Sądzie Okręgowym orzeka sędzia, który, choć ma w swoim referacie wiele spraw o franki, zakańcza rocznie jedną lub dwie z nich
- W kwietniu adwokat Jacek Czabański poinformował o złożeniu skargi na zachowanie sędziego Tomasza Jaskłowskiego, który nie tylko przeciąga sprawy frankowe, ale i wygłasza długie monologi niewnoszące nic do prowadzonych spraw
- Co ciekawe, przeciwko temu samemu sędziemu wszczęto już wcześniej postępowanie dyscyplinarne, związane z zupełnie inną sprawą. Tam też ów sędzia odniósł się do kwestii kredytów frankowych, o czym więcej w tekście.
Sędzia Tomasz Jaskłowski z zarzutami dyscyplinarnymi. Frankowicze, którym rozpatruje sprawy, w końcu doczekają się sprawiedliwości?
W osobliwej sytuacji znajdują się frankowicze, których pozwy przeciwko bankom rozpatruje warszawski sędzia Sądu Okręgowego, Tomasz Jaskłowski. Jak podaje w swoim wpisie na Facebooku adwokat Jacek Czabański z Kancelarii Czabański Wolna-Sroka, ów orzecznik latami prowadzi sprawy, pozorując w nich czynności lub podejmując czynności zbędne, jak również marnując czas na posiedzeniach na wygłaszanie swoich monologów, pozostających bez związku z tymi sprawami. Jak zauważa adwokat, lata mijają, a sędzia Jaskłowski „tylko czeka, aż przejdzie na emeryturę”. Wpis adwokata Jacka Czabańskiego pochodzi z początku kwietnia 2023 roku. To wówczas do Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie zaadresowano pismo ze skargą na postępowanie tego sędziego wraz z wnioskiem o pociągnięcie go do odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Adwokat w swojej skardze wymienia cały katalog zarzutów pod adresem sędziego, w tym:
- niepodejmowanie działań w terminie
- doprowadzanie do sytuacji, w której sprawy latami pozostają bez wydania wyroku
- w rezultacie dwóch powyższych, pozbawianie klientów kancelarii prawa do rozpoznania ich spraw w rozsądnym terminie.
W piśmie adw. Czabański podaje, że sędzia utyskuje na nadmiar obowiązków, celowo przewleka sprawy, w tym w szczególności te związane z powództwami konsumentów przeciwko bankom. Co przerażające, sędzia Jaskłowski, według słów adw. Jacka Czabańskiego, nieustannie deklaruje, że nie zamierza dokończyć sprawy aż do przejścia w stan spoczynku. To z kolei nastąpi dopiero za kilka lat. Najbardziej do wyobraźni przemawia jednak w tym przypadku matematyka. Sędzia Jaskłowski wydaje rocznie zauważalnie mniej wyroków w sprawach frankowych niż inni orzecznicy z Sądu Okręgowego w Warszawie.
Skarga zawiera tabelę z zestawieniem liczby wyroków wydanych przez ośmiu sędziów. W 2021 roku sędzia Jaskłowski wydał tylko 2 wyroki w sprawach o franki i 41 wyroków w pozostałych sprawach. W 2020 roku rozsądził 1 frankową sprawę i 31 innych. Adwokat podaje, że jeden sędzia wydaje średnio ok. 60 wyroków rocznie, z czego wyroki frankowe stanowią ok. 60 proc. U sędziego Jaskłowskiego proporcje te wyglądają zupełnie inaczej. Poszkodowani przez takie zachowanie orzecznika mogą czuć się powodowie w sprawach, do których sędzia został przydzielony. Lata płyną, a wyroków jak nie było, tak nie ma. Paradoksalnie dla frankowicza, który czeka na orzeczenie, lepiej byłoby, gdyby sędzia wydał szybki, niekorzystny wyrok. Można by go zaskarżyć, co zapewne spotkałoby się z aprobatą Sądu Apelacyjnego. Bez wyroku w I instancji trudno jednak cokolwiek zrobić z tym problemem. Dlatego frankowicze, których sprawy są prowadzone przez sędziego Jaskłowskiego, wiążą wielkie nadzieje ze skargą sporządzoną przez Kancelarię Czabański Wolna-Sroka.
Pod koniec listopada br. adwokat Jacek Czabański poinformował na social mediach, że sędziemu postawiono zarzuty dyscyplinarne. Czy jednak to oznacza, że frankowicze w końcu doczekają się sprawiedliwości?
Sędzia słynący z kontrowersyjnych wypowiedzi ma zarzuty dyscyplinarne. Nie pierwszy zresztą raz
Ciekawostką jest to, że sędzia Tomasz Jaskłowski miał już wcześniej stawiane zarzuty dyscyplinarne, i to w sprawach niezwiązanych z kredytami frankowymi. Choć i tam pojawia się frankowy wątek, ale o tym za chwilę. Jak informuje portal niezalezna.pl w swoim materiale z 27 lipca 2023 roku, przeciwko sędziemu Jaskłowskiemu wszczęto postępowanie dyscyplinarne. I dodaje, że sędzia orzekał w procesie wytoczonym Tomaszowi Sakiewiczowi przez Bartosza Kramka. Sprawa w żaden sposób nie dotyczy frankowiczów, więc nie będziemy się nad nią pochylać, co jednak przyciąga uwagę w materiale Niezależnej, to opis pracy sędziego, który miał pozbawić Tomasza Sakiewicza prawa głosu, a na rozprawie „wypowiadał dziwne komentarze”.
Podczas jednej z rozpraw sędzia w wypowiedzi skierowanej do stron procesu oznajmił, że „najbliższa rozprawa za dwa lata, ponieważ jesteśmy zalani sprawami frankowymi”. To o tyle ciekawe, że ów zalew sporami o franki, przynajmniej w przypadku tego konkretnego sędziego, nie przekłada się na ilość wydawanych wyroków.
Sakiewicz złożył wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec słynącego z kontrowersyjnych wypowiedzi sędziego. 7 czerwca 2023 roku, po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających, zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Warszawie miał wszcząć postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziemu.
Są już pierwsze konsekwencje skargi na sędziego Jaskłowskiego. Sędzia wydał dwa nowe orzeczenia
Czym skończy się skarga Kancelarii Czabański Wolna-Sroka? Na razie można pokusić się o tezę, że konsekwencją podjęcia działań przez Kancelarię jest… przyśpieszenie podejmowania decyzji przez sędziego, tyle że nie takich, jakby chcieli frankowicze. 17 maja i 12 lipca 2023 roku, czyli już po wysłaniu skargi do Prezes SO w Warszawie, sędzia Jaskłowski wydał dwa wyroki w sprawach frankowych prowadzonych przez Kancelarię. Oba wyroki są negatywne – powództwo kredytobiorców zostało oddalone. Kancelaria zapowiedziała już apelację od tych wyroków.