Takiego newsa potrzebowali frankowicze na koniec tygodnia: znane są już statystyki z 47 sądów okręgowych za III minione kwartały 2023 roku. Sądy informują, ile spraw o franki trafiło do nich w omawianym okresie, co daje już pewien pogląd na to, jaki wpływ na rozkład powództw w kraju miała kwietniowa zmiana właściwości miejscowej sądów. Liderem rankingu w dalszym ciągu jest Warszawa, jednak przepaść pomiędzy stolicą a innymi dużymi miastami systematycznie się zmniejsza. Po nowelizacji kpc zainteresowanie pozwem w niektórych miastach zwiększyło się o ponad 100 proc. Które miasta sukcesywnie gonią Warszawę pod względem powództw i dlaczego frankowicze chętniej niż kiedykolwiek pozywają banki o nieważność umów?
- Aż o 30 procent spraw frankowych więcej wpłynęło do krajowych sądów okręgowych od stycznia do września 2023 w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku
- Prym jak zwykle wiedzie Sąd Okręgowy w Warszawie, do którego wpłynęło ponad 13 tysięcy powództw o franki. Ten wynik jest niższy o ok. 35 proc. niż rok wcześniej
- Sądy Okręgowe w Poznaniu, Krakowie, Zamościu, Krośnie i Opolu poprawiły swoją statystykę wpływu nowych pozwów o ponad 100 procent rdr
- Eksperci wskazują powody większej skłonności frankowiczów do składania powództw. Są to przede wszystkim korzystna linia orzecznicza, pewność, że bankom nie należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału oraz… mało atrakcyjne programy ugodowe.
Od stycznia do końca września 2023 roku frankowicze złożyli w sądach 59 tys. pozwów
Gorącym newsem tego tygodnia są dane z 47 sądów okręgowych, dotyczące ilości spraw frankowych, które wpłynęły do nich w trzech pierwszych kwartałach 2023 roku. Rezultat robi wrażenie: ogólna liczba powództw wzrosła o ok. 30 procent rok do roku. W okresie styczeń-wrzesień 2023 roku frankowicze złożyli w sądach okręgowych 59 tys. powództw w porównaniu do 45 tys. powództw w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Pierwsze miejsce pod względem wpływu nowych powództw zajmuje jak zwykle Sąd Okręgowy w Warszawie, w którym frankowicze złożyli ponad 13 tys. spraw przeciwko bankom. Mimo tak wysokiego wyniku SO w Warszawie i tak zaliczył spadek… i to aż o 35 procent, albowiem rok wcześniej przyjął 20 tysięcy frankowych powództw. Z czego wynika słabszy wynik w porównaniu z ubiegłym rokiem? Chodzi oczywiście o nowelizację kodeksu postępowania cywilnego i zmianę właściwości miejscowej sądów, która weszła w życie w połowie kwietnia br.
Od tego momentu sądzić się w Sądzie Okręgowym w Warszawie mogą tylko ci kredytobiorcy, którzy podlegają pod niego przez wzgląd na swoje miejsce zamieszkania. Nie wszyscy warszawiacy podlegają pod ten sąd, co skutkuje… wzrostem liczby powództw w Sądzie Okręgowym dla warszawskiej Pragi, który w omawianym okresie odnotował wpływ ponad 4 tys. pozwów (wzrost o ok. 171 proc. rdr).
Drugie miejsce wśród najbardziej frankowych sądów okręgowych zajmuje ten w Poznaniu, do którego przez III kwartały 2023 roku wpłynęło ponad 6 tys. spraw o tę kategorię kredytów (wzrost rdr wynosi ponad 128 proc.). Trzeci na podium jest Sąd Okręgowy w Gdańsku, który zyskał prawie 5 tys. nowych powództw i zanotował wzrost zainteresowania pozwem frankowym o 35 proc. rdr. Dalej uplasowały się Szczecin, Kraków i Wrocław. Do tamtejszych sądów okręgowych wpłynęło po niemal 3 tys. nowych pozwów frankowych – Szczecin poprawił tym samym swoją statystykę rdr o ok. 80 proc., a Kraków o ponad 100 proc. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zaliczył z kolei skok zainteresowania pozwem o 90 proc. rdr.
Największy procentowy skok zainteresowania pozwem zanotowano w mniejszych miejscowościach – Zamościu i Krośnie, których statystyka w ujęciu rdr poprawiła się kolejno o 193 proc. i 171 proc. Niewiele gorzej wypadło Opole, które poprawiło swój wynik o 160 proc. rdr. Choć procentowo Zamość i Krosno wypadają lepiej niż Opole, to pod względem liczby powództw jest już odwrotnie: do Opola spłynęło w omawianym okresie ponad 670 powództw, zaś do Zamościa i Krosna po 161 i 171 powództw.
Dlaczego frankowicze idą do sądów, skoro banki proponują ugody?
Skąd takie zainteresowanie frankowiczów pozwem? Przecież przedstawiciele sektora bankowego od miesięcy przekonują, że największa fala powództw jest już za nimi. Eksperci wskazują, że przyczyn zwiększonej skłonności kredytobiorców do sądzenia się z bankami jest kilka. Oto te najważniejsze:
- jednolita i przewidywalna linia orzecznicza: w sądach I instancji frankowicze wygrywają ok. 97 proc. postępowań, natomiast w II instancji jest to już 99 proc. postępowań
- TSUE wyrokami z czerwca br. odmówił bankom prawa do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału po upadku umowy w sądzie oraz potwierdził, że konsument ma prawo do środka tymczasowego w postaci zabezpieczenia roszczeń, gdy sądzi się z bankiem o umowę kredytową, która prawdopodobnie okaże się nieważna
- kurs franka jest obecnie bardzo wysoki i nic nie wskazuje, aby szybko miało się to zmienić. Co za tym idzie, miesięczna wysokość raty kredytowej w przeliczeniu na złotówki jest rekordowa, a to skłania kredytobiorców do pozwów
- choć banki proponują klientom ugody, warunki, na których chcą je zawierać, są mało korzystne. Klienci boją się konwersji kredytu na PLN i zmiany oprocentowania na WIBOR+marża. Wolą więc unieważnić umowę niż zamieniać ją na inny produkt, obarczony równie wysokim ryzykiem.
Frankowiczów do walki w sądzie skłaniają też sukcesy odnoszone przez innych kredytobiorców. Poniższe wyroki dobitnie pokazują, że nie ma na co czekać. Lepiej szybko pozwać bank i unieważnić swój kredyt, niż liczyć, że kurs CHF spadnie, a bank być może zaproponuje lepszą ugodę.
Frankowicze unieważniają kredyt mBanku Multiplan w 24 miesiące i zyskują 166 tys. zł
Ekspresowy prawomocny wyrok frankowy zapadł 31 lipca 2023 roku przed Sądem Apelacyjnym w Poznaniu. Sąd rozpatrujący sprawę o sygnaturze I ACa 184/22, odnosząc się do apelacji pozwanego mBanku S.A., w całości odrzucił argumenty tego podmiotu i utrzymał w mocy wyrok, który zapadł 17 grudnia 2021 roku przed Sądem Okręgowym w Poznaniu (sygnatura sprawy XVIII C 1492/21).
Co ustalił w sprawie sąd I instancji? Otóż uznał, że kwestionowana przez powodów (klientów mBanku S.A. – wcześniej BRE Banku S.A.) umowa kredytu frankowego Multiplan, zawarta w 2008 roku, jest nieważna i zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów kwotę 190.229,32 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Bank został obciążony kosztami postępowania.
Całe postępowanie trwało 24 miesiące, a wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny. Powodowie nie muszą już spłacać nieważnego kredytu, a bank na udzielonym produkcie nie zarobi ani złotówki. Zysk frankowiczów z tego wyroku to ok. 166 tys. zł.
Sprawę prowadził adwokat Paweł Borowski.
Sąd w Warszawie prawomocnie unieważnia umowę kredytu frankowego Millennium Banku w 25 miesięcy
Ponad 176 tysięcy złotych zyskali klienci Kancelarii Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni na unieważnieniu swojego kredytu frankowego, zawartego w 2008 roku z Millennium Bankiem. Dnia 5 września 2023 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie ustosunkował się do apelacji pozwanego banku od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 29 marca 2022 roku. Sygnatura sprawy w sądzie II instancji to VI ACa 962/22. Sąd w całości oddalił apelację Millennium Banku i obciążył pozwany podmiot kosztami postępowania apelacyjnego.
Przejdźmy teraz do ustaleń Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie, które zostały podtrzymane w II instancji. Wyrokiem dla sprawy XXVIII C 5336/21 sąd uznał nieważność kwestionowanej przez powodów umowy kredytowej oraz zasądził od pozwanego banku na rzecz jego klientów kwotę 176 278,64 zł. Umowa jest nieważna z dwóch powodów. Po pierwsze, z uwagi na sposób, w jaki bank ustalał kursy walut na potrzeby wykonywania spornej umowy, po drugie, z uwagi na rezultat wyeliminowania z kontraktu klauzul przeliczeniowych, stanowiących niedozwolone postanowienia umowne.
Całe postępowanie trwało 25 miesięcy, a wyrok jest już prawomocny. W sądzie I instancji odbyła się jedna rozprawa, w II instancji było tak samo. Pełnomocnikami frankowiczów w tej sprawie byli adw. Jacek Sosnowski oraz adw. Dennis Jonczyk – Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.