Kancelarie frankowe ostatnio często donoszą o milionowych wygranych Frankowiczów. W kolejce do zgarnięcia dużej puli po prawomocnej wygranej z bankiem czekają kolejne tysiące kredytobiorców. Ty także masz szanse dołączyć do grona „milionerów”, jeśli zdecydujesz się na pozwanie banku. Natomiast jeśli masz już sprawę sądową o unieważnienie kredytu w toku, możesz teraz liczyć na większe korzyści. Paradoksalnie im dłużej potrwa sprawa sądowa, tym wyższe będą Twoje zyski z wygranej. Po wyrokach TSUE z grudnia 2023 roku sądy naliczają na rzecz kredytobiorców odsetki za zwłokę za każdy rok trwania sporu. Są to niebagatelne kwoty, bo stawka odsetek jest bardzo wysoka (11,25% w skali roku). Nie należy obawiać się długotrwałych procesów frankowych, bo odsetki za opóźnienie sowicie rekompensują czas oczekiwania na wyrok. Wiele spraw kończy się jednak w przyzwoitym czasie, a nierzadko nawet ekspresowo, bo banki regularnie rezygnują ze składania apelacji właśnie z powodu wysokich kosztów z tytułu odsetek. Poza tym resort sprawiedliwości pracuje nad uproszczeniem i usprawnieniem spraw frankowych.
- W 2024 roku coraz więcej spraw sądowych kończy się milionowymi wygranymi Frankowiczów. Po przegranych procesach banki zwracają nie tylko wszystkie wpłacone tytułem spłaty kredytu kwoty, ale także płacą odsetki za opóźnienie za każdy rok trwania sporu w wysokości 11,25% rocznie od kwoty roszczeń.
- W grudniu 2023 r. zapadły dwa prokonsumenckie wyroki TSUE dotyczące odsetek za zwłokę, na skutek których sądy przyznają kredytobiorcom odsetki już od daty przedsądowego wezwania do zapłaty lub najpóźniej od daty doręczenia bankowi odpisu pozwu.
- Dłuższy proces sądowy paradoksalnie opłaca się teraz Frankowiczom. Z powodu płaconych kredytobiorcom wysokich odsetek banki porzuciły strategię polegającą na wydłużaniu spraw frankowych i coraz częściej rezygnują ze składania apelacji, w wyniku czego kredytobiorcy szybciej uzyskują prawomocne wyroki.
- Warto złożyć teraz pozew przeciwko bankowi – wszelkie okoliczności sprzyjają Frankowiczom a perspektywy na przyszłość są bardzo dobre, bo Ministerstwo Sprawiedliwości planuje wprowadzić przepisy upraszczające procesy frankowe.
Odsetki za opóźnienie jako sowita rekompensata dla Frankowiczów za czas oczekiwania na wyrok
Ustawowe odsetki za opóźnienie to z jednej strony forma kary dla dłużnika za to, że spóźnia się z płatnością, a z drugiej strony – rekompensata dla wierzyciela za czas oczekiwania na spełnienie świadczenia.
W przypadku sporów frankowych w 99% przypadków to banki są dłużnikami kredytobiorców. Sądy w wyrokach zasądzają od banków na rzecz Frankowiczów odsetki za zwłokę. Ich stawka jest określona w kodeksie cywilnym i stanowi sumę stopy referencyjnej NBP oraz 5,5 punktów procentowych. W związku z tym, że od blisko trzech lat w Polsce utrzymują się wysokie stopy procentowe, także stawka odsetek za opóźnienie jest teraz bardzo wysoka – od 7 września 2023 roku wynosi 11,25%, a wcześniej była nawet nieco wyższa.
Odsetki za opóźnienie nalicza się od kwoty roszczeń poprzez pomnożenie jej wysokości przez liczbę dni zwłoki oraz przez stawkę odsetek, a następnie podzielenie tego wyniku przez 365 dni. W internecie dostępne są kalkulatory, które w mig wyliczają wysokość należnych odsetek za zwłokę po podaniu podstawowych danych tj. kwoty roszczenia, terminu jego wymagalności oraz terminu zapłaty.
Pewnie wielu z Was zastanawia się, jak wysoki może być ekstra bonus z tytułu odsetek. Zakładając przykładowo, że kwota roszczeń Frankowicza wynosi 300.000 zł, a sprawa sądowa trwa dwa lata, to odsetki za zwłokę należne od banku wyniosą 67.500 zł, a za każdy dodatkowy rok sporu bank zapłaci kredytobiorcy ekstra 33.750 zł.
Korzystne orzecznictwo TSUE zagwarantowało Frankowiczom odsetki już od daty wskazanej w przedsądowym wezwaniu do zapłaty
W tym roku korzyści Frankowiczów związane z prawomocnymi wygranymi w sądach są wyższe niż w latach minionych za sprawą dwóch wyroków TSUE z grudnia 2023 r. do spraw C-140/22 oraz C-28/22.
Przywróciły one kredytobiorcom frankowym prawo do pełnych odsetek za zwłokę na zasadach określonych w kodeksie cywilnym, tak jak było to przed wydaniem przez Sąd Najwyższy kontrowersyjnej uchwały z 7 maja 2021 r., która powiązała czas naliczania odsetek z momentem wydania przez kredytobiorcę dodatkowego oświadczenia w sądzie o woli unieważnienia umowy. W praktyce pozbawiało to kredytobiorców prawa do odsetek za okres do momentu złożenia tegoż oświadczenia.
TSUE uznał koncepcję SN za błędną i niezgodną z unijną dyrektywą 93/13. Unijny Trybunał jednoznacznie wskazał, że kredytobiorcom frankowym należą się odsetki już od dnia następującego po dacie wskazanej w przedsądowym wezwaniu do zapłaty aż do dnia kiedy bank wywiąże się z zapłaty zasądzonych kwot, a w przypadku jeśli przedsądowego wezwania nie było – od daty doręczenia bankowi odpisu pozwu. Jednocześnie TSUE ograniczył możliwość powoływania się przez banki na zarzut zatrzymania w celu pozbawienia Frankowiczów odsetek.
Efekty wyroków TSUE szybko były widoczne w sądach, które zaczęły zasądzać na rzecz kredytobiorców pełne odsetki za cały czas trwania sporów. Wymusiło to zmianę strategii procesowej banków, którym przestało się opłacać wydłużanie procesów sądowych z uwagi na duże koszty z tytułu odsetek.
Coraz częściej zdarzają się przypadki rezygnowania przez banki ze składania apelacji. W ten sposób banki próbują minimalizować koszty przegranych procesów a korzystają na tym Frankowicze, którzy szybciej uzyskują prawomocne wyroki.
Przed Frankowiczami bardzo dobre perspektywy. Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad usprawnieniem procesów frankowych
Dzięki orzecznictwu TSUE i idącym w ślad za nim polskim sądom sytuacja kredytobiorców frankowych w 2024 roku jeszcze bardziej się poprawiła. Nie dość, że wygrywają prawomocnie 99% spraw i dzieje się to szybciej, to jeszcze uzyskują wyższe korzyści z prawomocnych wygranych. Wielu z Was pewnie się zastanawia czy może być jeszcze lepiej. Okazuje się, że jest spora szansa na dalszą poprawę sytuacji Frankowiczów procesujących się z bankami, bo Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad usprawnieniem procesów sądowych.
Podlegająca pod resort sprawiedliwości Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego opracowuje zmiany w przepisach Kpc, które mają przełożyć się na uproszczenie i przyspieszenie spraw frankowych. Oto jakie specjalne rozwiązania dla Frankowiczów są brane pod uwagę:
- przesłuchiwanie kredytobiorców na piśmie zamiast podczas rozprawy
- przerzucenie na banki ciężaru dowodu w sprawach o zapłatę
- sporządzanie pozwów i odpowiedzi na pozew na formularzach urzędowych oraz przesyłanie ich do sądów za pośrednictwem systemów teleinformatycznych
- wydawanie wyroków na posiedzeniach niejawnych
- sporządzanie przez sędziów uzasadnień wyroków na formularzach urzędowych
- składanie pism procesowych wyłącznie na zarządzenie przewodniczącego składu sędziowskiego
- zakaz modyfikacji powództw przez banki
- zniesienie obowiązku przesłuchania przez sędziego świadków na żądanie strony
- rozpatrywanie wniosków o zabezpieczenie roszczeń przez referendarzy sądowych i tym samym odciążenie sędziów
- łatwiejszy dostęp do sądowego wstrzymania spłaty rat jeśli kredytobiorca spłacił już kapitał kredytu
- bardziej równomierne rozłożenie spraw pomiędzy sądy okręgowe i rejonowe poprzez podniesienie granicznej kwoty sporu do 200 tys. zł
- utrzymanie w postępowaniach apelacyjnych jednoosobowych składów sędziowskich
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało, że szczegóły projektu nowelizacji przepisów Kpc mają zostać zaprezentowane tej jesieni. Jeśli uda się wdrożyć wszystkie planowane rozwiązania, wówczas kredytobiorców, banki i sądy czeka prawdziwa rewolucja. Frankowicze powinni dużo zyskać dzięki specjalnej ścieżce sądowej. Pozwanie banku będzie jeszcze prostsze a czas oczekiwania na wyrok wyraźnie się skróci.
Milionowe wygrane Frankowiczów – przykłady
Niektórzy Frankowicze błędnie sądzą, że w przypadku dużego kredytu trudniej jest wygrać z bankiem. Kredytów frankowych opiewających na miliony złotych było stosunkowo mało, ale także posiadacze takich umów bez trudu unieważniają je w sądach. Kwota kredytu nie ma znaczenia dla sądu, liczy się tylko abuzywny charakter umowy.
Teraz o milionowych zyskach z wyroków będzie można usłyszeć częściej z uwagi na zasądzane przez sądy na rzecz Frankowiczów odsetki za opóźnienie. Poniżej prezentujemy trzy sprawy, gdzie korzyści kredytobiorców z wygranych sięgnęły ponad milion złotych, a w jednej z nich było to nawet 6 milionów złotych!
Sąd w Warszawie unieważnił prawomocnie umowę frankową Banku Millennium. Frankowiczka zyskała ponad milion złotych
W dniu 20 sierpnia 2024 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał prawomocny wyrok w sprawie o sygn. VI ACa 234/23, która dotyczyła umowy frankowej Banku Millennium. Wyrokiem tym podtrzymał wcześniejsze stanowisko Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 września 2022 r. wydane do sprawy o sygn. XXVIII C 6702/21.
Sąd I instancji ustalił, że sporna umowa kredytowa jest nieważna a na rzecz procesującej się z bankiem kredytobiorczyni zasądził kwotę 407.360,32 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz zwrot kosztów procesu, również z odsetkami za zwłokę.
Od tego wyroku bank wniósł apelację, która została jednak oddalona przez sąd II instancji. Umowa kredytowa stała się prawomocnie nieważna po procesie trwającym w dwóch instancjach 3 lata i 2 miesiące. Korzyść Frankowiczki z prawomocnej wygranej wyniosła 1.002.820,31 zł. Jej sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Umowa frankowa banku BOŚ unieważniona przez sąd w Warszawie. Zysk Frankowiczów z wyroku wyniósł ponad 6 milionów złotych!
W dniu 12 marca 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie o sygn. XXVIII C 17163/21, która dotyczyła umowy kredytu budowlano-hipotecznego banku BOŚ z 2008 roku. Sąd uznał przedmiotową umowę za nieważną w całości a na rzecz procesujących się z bankiem Frankowiczów zasądził kwoty 861.649,27 PLN oraz 1.194.754,07 CHF wraz z odsetkami za opóźnienie należnymi za okres od dnia 29 kwietnia 2023 r. do dnia zapłaty. Dodatkowo bank został zobligowany do zwrotu na rzecz powodów kosztów procesu w wysokości 16.264 zł z odsetkami za opóźnienie.
W wyniku korzystnego rozstrzygnięcia sądu kredytobiorcy uzyskali rekordowo wysoką korzyść finansową w wysokości ponad 6 milionów złotych. Ich sprawa toczyła się 3 lata a prowadziła ją Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Kredytobiorczyni prawomocnie wygrała z mBankiem w Łodzi i zyskała 1 milion 230 tys. zł
W dniu 14 lutego 2024 roku zakończył się prawomocnie spór pomiędzy Frankowiczką a mBankiem, który dotyczył umowy pn. „Multiplan” z 2005 roku. Umowa ta stała się prawomocnie nieważna po tym jak Sąd Apelacyjny w Łodzi wydał wyrok w sprawie o sygn. I ACa 2050/22, którym oddalił apelację banku od wcześniejszego wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 8 lipca 2022 r. do sprawy o sygn. XII C 1036/20. Sąd ten ustalił, że sporna umowa jest w całości nieważna i zasądził na rzecz powódki kwotę 550.829,74 zł tytułem zwrotu nienależnie uiszczonych świadczeń.
Rozpoznający sprawę sąd II instancji oddalił apelację banku, w wyniku czego umowa kredytowa stała się prawomocnie nieważna po procesie trwającym w dwóch instancjach 4 lata i 3 miesiące. Korzyść Frankowiczki z prawomocnej wygranej sięgnęła 1.230.000 zł. Sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Podsumowanie
Dłuższy czas oczekiwania na wyrok może się Frankowiczom opłacać mimo wszelkich niedogodności związanych z przewlekającym się procesem sądowym. Sądy rekompensują kredytobiorcom te uciążliwości w wysokich odsetkach za opóźnienie. Za każdy dodatkowy rok trwania sporu bank musi zapłacić ponad 11% od kwoty roszczeń, co oznacza dla kredytobiorcy ekstra bonus w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych za rok.
Nawet gdyby na wyrok trzeba było poczekać dłużej, warto podjąć kroki prawne w kierunku unieważnienia umowy kredytowej, tak aby uwolnić się od toksycznego zadłużenia i odzyskać od banku grube sumy. Nie zwlekaj z decyzją o złożeniu pozwu, bo obecnie wszystkie okoliczności sprzyjają Frankowiczom.
