Dzień 29 stycznia 2025 roku bez wątpienia przejdzie do historii, a to dzięki wyrokowi, który zapadł w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie, w sprawie dotyczącej restrukturyzacji Getin Noble Banku. WSA stwierdził bowiem coś, o czym niektórzy frankowicze z Getinu bali się nawet marzyć: decyzja Bankowego Funduszu Gwarancyjnego w przedmiocie objęcia GNB procedurą przymusowej restrukturyzacji została wydana z naruszeniem prawa. Eksperci podkreślają, że decyzja WSA jest pokłosiem wyroku, który zapadł przed Trybunałem Sprawiedliwości UE dnia 12 grudnia 2024 roku (C -118/23). Jakie będą skutki wyroku WSA? Co o sprawie myśli Bankowy Fundusz Gwarancyjny? I najważniejsze: czy frankowicze z Getinu naprawdę będą mogli uzyskać odszkodowania od Skarbu Państwa?
- Wyrok, który zapadł 29 stycznia 2025 r. w WSA ma kluczowe znaczenie dla kredytobiorców frankowych poszkodowanych w wyniku restrukturyzacji Getin Noble Banku, jak również dla obligatariuszy podmiotu. Zyskali oni jasne potwierdzenie tego, że restrukturyzacja Getinu nie była wolna od uchybień i decyzja o jej wszczęciu może być kwestionowana
- Wyrok WSA nie jest prawomocny i niemal na pewno spotka się z zaskarżeniem ze strony Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Dopiero prawomocny werdykt otworzy poszkodowanym furtkę do kierowania roszczeń odszkodowawczych w kierunku Skarbu Państwa
- Ewentualne uprawomocnienie się wyroku w takiej formie, w jakiej wydał go WSA, nie oznacza, że restrukturyzacja Getinu zostanie uznana za nieważną. Wyrok nie wpłynie ani na sytuację klientów obecnego Velo Banku, ani na to, co aktualnie dzieje się z Getinem.
Szokująco korzystny dla getinowców wyrok WSA: restrukturyzację GNB wszczęto z naruszeniem prawa!
29 stycznia 2025 roku nie był dobrym dniem ani dla przedstawicieli Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, ani dla Komisji Nadzoru Finansowego. Był za to znakomitym dniem dla frankowiczów, akcjonariuszy i obligatariuszy z Getin Noble Banku, którzy zyskali potwierdzenie tego, co wiedzieli już od dawna: decyzja o objęciu Getinu przymusową restrukturyzacją została wydana z naruszeniem prawa.
Taki wyrok wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który sprawą zajmował się od jesieni 2022 roku, czyli od momentu, w którym zaczęły wpływać do niego skargi na decyzję Funduszu. W dniu 26 stycznia 2023 roku WSA zdecydował się zawiesić postępowanie VI SA/Wa 2964/22 i skierował kilka precyzyjnych pytań do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sąd chciał wiedzieć m.in., czy musi rozpatrzyć osobno każdą ze skarg otrzymanych w odpowiedzi na wszczętą restrukturyzację, czy wystarczy pochylenie się nad skargą rady nadzorczej Getinu.
Sąd odsyłający chciał ponadto wiedzieć, czy organ decydujący o restrukturyzacji banku może łączyć w sobie różne funkcje, prowadzące potencjalnie do powstania konfliktu interesów. Wszak BFG, prócz możliwości decydowania o objęciu banku restrukturyzacją, sprawuje też szereg innych istotnych funkcji – jest m.in. gwarantem bankowych depozytów, a także pełni rolę kuratora.
A jednak stało się: wyrok TSUE pomógł getinowcom w walce o sprawiedliwość
Wyrok TSUE w sprawie C-118/23 został wydany dnia 12 grudnia 2024 roku i nie przyniósł jednoznacznych odpowiedzi, przynajmniej nie na pytanie o możliwość łączenia funkcji. O ile unijni sędziowie wskazali na potrzebę pochylenia się nad każdą skargą osobno, o tyle ocenę tego, czy zrobiono wszystko, by nie dopuścić do powstania konfliktu interesów, pozostawił w gestii krajowego sądu.
Po tym wyroku wielu ekspertów wypowiadało się sceptycznie co do możliwości zrealizowania się takiego scenariusza, w którym WSA wydaje werdykt niekorzystny dla BFG i pomyślny dla poszkodowanych w wyniku restrukturyzacji. Chodzi nie tylko o tysiące frankowiczów, ale również obligatariuszy, którzy z dnia na dzień potracili oszczędności życia. My sami, po zapoznaniu się z szeregiem komentarzy eksperckich, byliśmy pełni wątpliwości co do tego, czy WSA rzeczywiście zakomunikuje, że decyzja BFG o wszczęciu procedury resolution może być kwestionowana.
Tymczasem dokładnie tak się stało.
Jak zmieni się sytuacja frankowiczów z GNB po wyroku VI SA/Wa 2964/22?
Co to wszystko zmienia w sytuacji frankowiczów? Na razie nic. Wyrok jest nieprawomocny i jest w zasadzie pewne, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny złoży apelację. Przedstawiciele BFG, pytani przez dziennikarzy o komentarz do wyroku, podkreślają nieprawomocny charakter rozstrzygnięcia. I to, że obecnie czekają na pisemne uzasadnienie do orzeczenia, które będzie podstawą do podjęcia dalszych kroków w sprawie.
Załóżmy jednak hipotetycznie, że ów wyrok zostanie podtrzymany przez Naczelny Sąd Administracyjny. Co wtedy? Wówczas zarówno kredytobiorcy, jak i obligatariusze oraz właściciele Getinu zyskają możliwość kierowania roszczeń odszkodowawczych bezpośrednio w stronę Skarbu Państwa (na mocy art. 417(1) kc). Takie orzeczenie nie zmieni jednego: nie cofnie decyzji o restrukturyzacji i wszystkich jej konsekwencji.
Obecnie Getin Noble Bank jest w trakcie postępowania upadłościowego: trwają prace nad ustaleniem listy wierzytelności, w czasie których weryfikowane są zgłoszenia kredytobiorców i złożone przez nich oświadczenia o potrąceniu. Procedura będzie nadal trwać, podobnie jak procesy o nieważność frankowych umów. Nie zmieni się również sytuacja klientów „przechwyconych” przez Velo Bank – wyrok WSA pozostanie bez wpływu na działalność podmiotu powstałego na zgliszczach Getinu.
Dlaczego przez WSA zapadł taki, a nie inny wyrok?
Co tak naprawdę Wojewódzki Sąd Administracyjny ma do zarzucenia decyzji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego? Nie dowiemy się tego tak długo, póki nie jest znane uzasadnienie do wyroku. Nie oznacza to, że nie ma w tej kwestii żadnych teorii. Najbardziej oczywistą prezentuje portal Business Insider, który powołuje się na bliżej nieokreślone osoby związane z radą nadzorczą Getin Noble Banku. W ich ocenie chodzi o to, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny nie jest w stanie zapewnić niezależności operacyjnej, a w związku z tym zapobiec wystąpieniu konfliktu interesów.
W opinii ekspertów Wojewódzki Sąd Administracyjny, przyjmując kryteria wskazane przez Trybunał Sprawiedliwości UE, uznał przyjęte przez BFG regulacje jako niewystarczające do zapewnienia pełnej niezależności procesów decyzyjnych zachodzących w poszczególnych departamentach. Sugeruje się, że BFG miał nie spełnić wymogów nałożonych na organ zajmujący się przeprowadzaniem procedury restrukturyzacyjnej przez unijną dyrektywę 2014/59/UE. Prościej mówiąc, Nadzór nie rozgraniczył od siebie w dostateczny sposób funkcji organu zajmującego się restrukturyzacją z funkcjami gwaranta depozytów i kuratora.
Wyrok WSA w sprawie VI SA/Wa 2964/22 – nasz komentarz
W naszej opinii wyrok WSA kompromituje zarówno Bankowy Fundusz Gwarancyjny, jak i Komisję Nadzoru Finansowego, które w procesie przejmowania Getinu, najdelikatniej rzecz ujmując, nie wykazały się ostrożnością i profesjonalizmem. Decyzje podjęte przez oba organy, w efekcie których Getin został ostatecznie objęty procedurą resolution, będą mieć dalekosiężne skutki wizerunkowe: konsumenci, słuchając wypowiedzi KNF czy BFG odnoszących się do zupełnie innych kwestii niż restrukturyzacja Getinu, zaczną wątpić w zgodność tych słów ze stanem faktycznym.
Może to być szczególnie problematyczne w przypadku narastającego sporu o klauzule zmiennego oprocentowania powiązane z WIBORem. Zarówno KNF, jak i BFG używają swojego autorytetu by wyperswadować kredytobiorcom pomysł kwestionowania stawki referencyjnej przed krajowymi sądami. Oba te urzędy są autorami opinii, na których KPRM opierała się, tworząc swoje stanowisko dla TSUE w sprawie dotyczącej WIBORu. Trudno, aby konsumenci brali na poważnie dobre rady płynące z BFG i Nadzoru, skoro instytucje te mają poważne problemy z podporządkowaniem się unijnym dyrektywom (a przecież niejednokrotnie podmioty te powołują się na prawo UE, broniąc kwestionowanych przez konsumentów praktyk i decyzji).
Pytanie, czy i TSUE, rozpatrując sprawę klauzul „wiborowych”, powiąże stanowisko wsparte przez te dwa organy z tym, jak zaprezentowały one swoje kompetencje w trakcie restrukturyzacji GNB.
PODSUMOWANIE:
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie jest sporym zaskoczeniem dla wszystkich zainteresowanych: dla frankowiczów, dla obligatariuszy i dla strony przeciwnej: BFG, KNF oraz sektora bankowego. Kredytobiorców nie zaskakuje jednak samo to, że decyzja Bankowego Funduszu Gwarancyjnego została wydana z naruszeniem prawa, ale fakt, że WSA zdecydował się to potwierdzić.
Jest to sytuacja bezprecedensowa, która daje nadzieję na to, że w podobnych sprawach wreszcie coś się zmieni, dzięki czemu zwykli obywatele, niemający szczególnej wiedzy z zakresu prawa upadłościowego, nie będą z dnia na dzień pozbawiani oszczędności życia czy też możliwości egzekwowania wyroków już wydanych przez sądy (jak stało się to w przypadku frankowiczów z Getinu).
Jeżeli wyrok się uprawomocni, to organy państwowe dostaną jasny sygnał: odpowiedzialności za źle czy bezprawnie przeprowadzoną restrukturyzację banku nie da się rozmyć. W ostateczności wróci ona do Skarbu Państwa, za sprawą setek, być może i tysięcy roszczeń.