Sądy z całego kraju przekazały dane na temat zakończonych spraw frankowych w okresie od początku stycznia do końca lipca tego roku. Statystyki pochodzące z 45 sądów okręgowych, bez uwzględnienia Sądu Okręgowego w Warszawie, który rozpoznaje takich spraw najwięcej, pokazują że w okresie siedmiu miesięcy zakończonych zostało 10,5 tys. postępowań toczących się na kanwie sporów dotyczących kredytów frankowych. Jeżeli dodamy do tego blisko 4,5 tys. spraw zakończonych w SO Warszaw, daje to łącznie około 15 tys. zamkniętych spraw. Wyraźnie widać, że sądy przyspieszyły orzekanie, jednak zdaniem ekspertów sprawy toczą się wciąż za wolno, a jednym z głównych powodów takiego stanu rzeczy jest zbyt mała obsada kadrowa wydziałów sądowych zajmujących się problematyką kredytów frankowych. W sądach w całym kraju Frankowiczów obsługuje około 540 sędziów, ale potrzeby są znacznie większe, gdyż pozwów stale przybywa.
Sądy zakończyły w 7 miesięcy około 15 tys. spraw frankowych
Najnowsze statystyki sądowe dotyczące liczby zakończonych spraw frankowych napawają optymizmem. Od początku roku do końca lipca zakończonych zostało przynajmniej 15 tys. spraw, co może świadczyć o przyspieszeniu w procedowaniu postępowań toczących się z powództwa Frankowiczów.
Trzeba jednak zaznaczyć, że w sądach w całym kraju jest zarejestrowanych około 80 tys. takich spraw i będzie ich wciąż przybywać, zatem sędziowie powinni jeszcze bardziej usprawnić orzekanie, tak aby wyroki zapadały szybciej i nie doszło do całkowitego zakorkowania sądów.
Nie jest zaskoczeniem, że najwięcej zamkniętych spraw było w Sądzie Okręgowym w Warszawie, do którego trafia gros pozwów frankowych. Od 1 kwietnia 2021 roku działa tam specjalny wydział dedykowany wyłącznie do rozpoznawania tego typu spraw – XXVIII Wydział Cywilny.
Cieszy się on dużą popularnością wśród kredytobiorców frankowych z powodu utrwalonej linii orzeczniczej i dużego doświadczenia orzekających w nim sędziów. Sprawy frankowe w SO Warszawa rozpoznają także sędziowie z innych wydziałów cywilnych, ale dotyczy to postępowań wszczętych przed początkiem kwietnia ubiegłego roku.
Pomimo że najwięcej spraw jest rozpoznawanych w SO Warszawa, statystyki pokazują, że również inne sądy w kraju wydają sporo wyroków. Sytuacja zmieniła się, ponieważ od około trzech lat Frankowicze mogą składać pozwy do sądów właściwych ze względu na miejsce zamieszkania.
Wcześniej sprawy frankowe trafiały wyłącznie do sądów w miastach, gdzie siedziby mają banki posiadające portfele kredytów frankowych – w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku i w Katowicach. Aktualnie widać, że także sądy w mniejszych miastach, np. w Krośnie, Zamościu czy Radomiu obsługują coraz więcej spraw frankowych, ale jest ich wyraźnie mniej niż w Warszawie i innych dużych miastach.
Sądy w Warszawie, Katowicach, Gdańsku i Łodzi wydają najwięcej wyroków
Liderem pod względem liczby zakończonych spaw jest SO Warszawa, gdzie w ciągu 6 miesięcy br. zakończono blisko 4,5 tys. spraw frankowych i wydanych tam zostało około 2,5 tys. wyroków. Natomiast w innych dużych miastach w ciągu 7 miesięcy rozpoznanych zostało po kilkaset spraw.
Oto szczegółowe dane dotyczące największej liczby zakończonych spraw oraz wydanych wyroków przez sądy okręgowe w kraju za okres od stycznia do końca lipca 2022 oraz statystyki z SO Warszawa obejmujące okres I półrocza br:
- SO Warszawa – 4.479 zakończonych spraw oraz 2.454 wydane wyroki
- Katowice – 763 zakończone sprawy oraz 617 wydanych wyroków
- Gdańsk – 681 zakończonych spraw oraz 596 wydanych wyroków
- Łódź – 770 zakończonych spraw oraz 531 wydanych wyroków
- Poznań – 749 zakończonych spraw oraz 554 wydane wyroki
- Kraków – 598 zakończonych spraw
- Szczecin – 502 wydane wyroki
Dla porównania warto przytoczyć także dane dotyczące sądów, w których zakończono najmniej spraw na tle kredytów w CHF. Były to sądy w Zamościu (6 zakończonych spraw oraz 2 wydane wyroki), Krośnie (10 zakończonych spraw oraz 1 wyrok), Sosnowcu (11 zakończonych spraw, 0 wyroków, sąd działa jednak dopiero od 1 kwietnia br.), Radomiu (15 zakończonych spraw oraz 5 wydanych wyroków) oraz Tarnowie (20 zakończonych spraw oraz 16 wydanych wyroków).
Jak widać, istnieje przepaść pomiędzy liczbą wydawanych wyroków w Warszawie oraz w takich miastach jak Gdańsk, Katowice czy Łódź, a w sądach w pozostałych miastach Polski. Wynika to zapewne z różnicy w liczbie trafiających do poszczególnych sądów spraw, ale niewątpliwie jest to też kwestia większego bądź mniejszego doświadczenia orzekających w tych sprawach sędziów. Linia orzecznicza w sprawach frankowych nie jest równomiernie utrwalona we wszystkich sądach w kraju i można zakładać, że przykładowo w Zamościu czy w Krośnie jeszcze się dostatecznie nie wykształciła.
Mniej doświadczeni sędziowie procedują sprawy dłużej, zwlekają z wydawaniem wyroków i wciąż wyczekują na kompleksową uchwałę SN, która rozwiałaby pozostałe wątpliwości dotyczące sporów Frankowiczów z bankami.
Nie korzystają także z możliwości wydawania wyroków bez przeprowadzania rozpraw na posiedzeniach niejawnych oraz przesłuchiwania świadków i stron na piśmie.
Problem leży także w organizacji pracy sądów, jak również w tym, że sędziowie z wydziałów cywilnych w innych niż Warszawa miastach Polski orzekają nie tylko w sprawach frankowych, ale rozpoznają także pozostałe sprawy cywilne. Eksperci sugerują, że wydziały frankowe powinny zostać utworzone także np. w Gdańsku i we Wrocławiu.
Ponad 500 sędziów obsługuje sprawy Frankowiczów, ale to wciąż za mało
Spraw frankowych przybywa w tempie lawinowym, dlatego coraz więcej sędziów z wydziałów cywilnych sądów w całym kraju jest angażowanych do rozstrzygania tych sporów.
W 45 krajowych sądach okręgowych orzeka w sprawach Frankowiczów 540 sędziów, natomiast kadra orzecznicza wydziału frankowego Sądu Okręgowego w Warszawie to obecnie 24 sędziów. Poza tym najwięcej sędziów zostało delegowanych do tych spraw w Poznaniu (40 sędziów), Łodzi (33 sędziów), Gdańsku (27 sędziów), SO Warszawa – Praga (25 sędziów) oraz Wrocławiu (25 sędziów), ale orzekają oni także w innych postępowaniach cywilnych.
Teoretycznie mogłoby się wydawać, że ogromna rzesza orzeczników jest zaangażowana w rozstrzyganie spraw frankowych.
Eksperci podkreślają jednak, że w sądach są poważne braki kadrowe, które przekładają się na wydłużenie spraw frankowych. Na koniec 2020 roku sądy miały ponad 1000 wakatów na stanowiska sędziowskie.
Aby nie doszło do całkowitego zakorkowania sądów, konieczne jest wzmocnienie obsady kadrowej wydziałów cywilnych oraz wsparcie ich pod względem organizacyjnym i technicznym. Brakuje też instrumentów do zapobiegania przewlekłości postępowań. Niektórzy sędziowie przez długi czas nie wykonują żadnych czynności w sprawach i nie ponoszą z tego tytułu żadnych konsekwencji, gdyż ewentualne kary płaci Skarb Państwa.
Czas trwania postępowań sądowych
Postępowania sądowe dotyczące kredytów frankowych mogą trwać od kilku miesięcy do kilku lat. Wiele zależy od stopnia obłożenia sprawami danego sędziego, ale także i od posiadanego przez niego doświadczenia.
Jeżeli kalendarz sędziego nie jest zbyt mocno napięty, istnieje szansa na szybkie wyznaczenie terminu rozprawy. Jednak zdarzają się także przypadki wyznaczania terminów rozpraw dopiero na 2025 rok.
Prawnicy oceniają, że przeciętny czas trwania sprawy frankowej od złożenia pozwu do momentu uzyskania prawomocnego wyroku trwa teraz około 18 miesięcy.
Wszystko wskazuje na to, że najwięcej spraw będzie w dalszym ciągu trafiać do Sądu Okręgowego w Warszawie, ale także sądy w innych miastach Polski będą mocniej oblegane przez Frankowiczów, zwłaszcza jeśli TSUE wypowie się korzystnie w sprawie tzw. wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału.