PLN - Polski złoty
CHF
4,61
niedziela, 24 listopada, 2024

Ugody i uchwała SN nie powstrzymały Frankowiczów. Nowy pomysł banków – statystyki!

Po wyroku TSUE w 2019 roku Frankowicze wypowiedzieli bankom wojnę. Poprzez sądy masowo zaczęli domagać się unieważnienia lub „odfrankowienia” umów kredytowych. W efekcie banki zaniepokojone coraz większą liczbą pozwów zaczęły zniechęcać klientów. Najpierw grożono dodatkowymi roszczeniami, potem obiecywano ugody i zalecano czekanie na uchwałę SN, teraz nadszedł czas na straszenie statystykami.

Banki zniechęcają klientów do składania pozwów

Od końca 2019 roku kredytobiorcy byli straszeni pozwami o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału banku. Z punktu widzenia prawa nie ma podstaw do takich roszczeń co w swoich wypowiedział potwierdzili jednoznacznie Rzecznik Finansowy, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz UOKIK, ale ten fakt nie przeszkodził bankom w pozwaniu kilku klientów. Jak się z czasem okazało pozwy miały charakter testowy, a ich celem było sprawdzenie reakcji polskich sądów. Dziś wiadomo, że eksperyment nie do końca się udał, bo wszystkie takie sprawy były przegrane.

W grudniu 2020 roku przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski stwierdził, że dobrym sposobem na rozwiązanie problemu z Frankowiczami będą ugody. Banki chętnie przystały na ten pomysł. Pojawiło się wiele obietnic, a bankowcy rozpoczęli pracę nad porozumieniami. Szybko jednak okazało się, że proponowane ugody nie będą najkorzystniejszym rozwiązaniem. Wyliczenia wskazywały, że ugody na warunkach KNF będą sprzyjać bankom, a nie ich klientom. Mimo to przez ostatnie niemal pół roku banki zachwalały nowe rozwiązanie. Projekty ugód miały zostać zaprezentowane lada dzień i być prostym sposobem na wieloletni spór. Dzisiaj wiadomo już, że ugody to tylko kolejna gra na czas, która ma zniechęcić Frankowiczów do wizyt w sądach.

W lutym tego roku zaczęto dużo mówić o uchwale SN. Wcześniej w styczniu I Prezes Małgorzata Manowska zadała 6 pytań dotyczących kredytów w obcych walutach. Odpowiedzi miały raz na zawsze rozwiązać spory między bankami a ich klientami. Eksperci jednak od początku wskazywali, że poruszone w pytaniach kwestie są jasne za sprawą dotychczasowych orzeczeń SN i TSUE. Wszak sądy powszechne regularnie ogłaszały wyroki w sprawach frankowych. Aby unieważnić umowę zawierającą niedozwolone postanowienia, sędziowie nie potrzebowali żadnych dodatkowych aktów prawnych. Kolejny raz na chaosie w SN skorzystały banki. Tym razem przekonywano Frankowiczów, że ci powinni poczekać z pozwami do ogłoszenia uchwały SN. Jak wiadomo majowe posiedzenie SN zostało odroczone bez terminu. Patrząc na statystyki, dalsze zwlekanie ze składaniem pozwów wydaje się stratą czasu.

Ponad 20% wzrost liczby pozwów w I kwartale 2021 roku

Frankowicze zrozumieli, że sądy są po ich stronie i teraz masowo składają pozwy. Nie boją się banków, które dotychczas straszyły ich dodatkowymi roszczeniami. Co prawda uchwała SN mogłaby im pomóc, ale nie jest niezbędna. Czekanie na nią jest na rękę wyłącznie bankom. Aby zrozumieć obecną sytuację, warto przyjrzeć się statystykom.

Dotychczas rekordowym okresem pod względem ilości nowych pozwów przeciwko bankom był IV kwartał 2020 roku. Dzisiaj wiemy, że I kwartał 2021 roku przyniósł kolejny rekord. Według danych z Ministerstwa Sprawiedliwości w tym okresie do sądów rejonowych i okręgowych wpłynęło 14,63 tys. spraw dotyczących hipotek walutowych. To oznacza, że w ciągu jednego kwartału nastąpił niemal 21% wzrost ich liczby. Warto przypomnieć, że w całym 2020 roku do sądów wpłynęło 37,2 tys. pozwów, w 2019 roku – 11,6 tys., a w 2018 roku – 7,2 tys.

Związek Banków Polskich: banki przegrywają 79% spraw w sądach

Banki czują się zagrożone, dlatego próbują się bronić. Obecnie w mediach ich przedstawiciele przekonują, że wcale nie przegrywają masowo w sądach. Według Związku Banków Polskich „tylko” 79% spraw dotyczących hipotek frankowych zakończyło się niekorzystnie dla banków. To o kilkanaście procent gorszy wynik niż ten forsowany przez kancelarie prawne. Na ten moment nie ma mowy o wygranych klientów na poziomie 95%. Zgodnie z danymi zebranymi przez ZBP z 99% rynku wśród spraw w drugiej instancji 79% zostało przegranych przez bank. 67% z nich zakończyło się orzeczeniem nieważności umowy, a 23% – odfrankowieniem.

Przeczytaj także: Kancelarie Frankowiczów podważają statystyki wygranych podawane przez Getin Bank

Według Związku Banków Polskich kancelarie odszkodowawcze pokazują wybiórczy i nieprawdziwy obraz, aby zachęcić potencjalnych klientów do rozpoczynania postępowań. ZBP wylicza koszty, jakie musi ponieść Frankowicz, który nawiąże współpracę z prawnikami. Na początku kancelarie pobierają od 5 do 15 tysięcy, potem dochodzą koszty reprezentowania klienta na rozprawach i przygotowania apelacji. Jeśli sprawa zakończy się wygraną, kancelaria pobierze dodatkowo 30% wygranej sumy. Co więcej należy się przygotować, że sprawa w sądzie będzie się toczyć od 3 do 4 lat. Po stwierdzeniu nieważności umowy rozpocznie się dodatkowy proces dotyczący rozliczeń klienta z bankiem, który może potrwać kolejne 2 lata.

Także tym razem banki próbują zniechęcić klientów do walki o swoje pieniądze. Przytaczają mniej przychylne statystyki i straszą długą tułaczką po sądach. W rzeczywistości tak zwany success fee rzadko kiedy sięga 30%. Porządne kancelarie pobierają maksymalnie 10% wygranej. Wyroki w I instancji zapadają nawet po kilku miesiącach od złożenia pozwu, a w II instancji już po 2 latach.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

2 KOMENTARZE

  1. Póki co myślę, że jednak wiele osób nie ma świadomości jak wygląda kwestia z uchwałą SN i jednak czeka na nią. Nie oszukujmy się większość ludzi do swoich finansów podchodzi w sposób bardzo lekceważący. Coś tam wiedzą, że niby by można odzyskać ale co i jak to już nigdy nie ma czasu aby się dowiedzieć czy pogadać z żoną. A jeszcze jak gdzieś napisali, że lepiej poczekać na SN to tym lepiej bo nie trzeba nic robić – można czekać. Banki wiedzą doskonale co zrobić aby ludzi tak zmanipulować.

Najnowsze