W październiku dwa banki z portfelami kredytów frankowych (PKO BP i ING Bank) ogłosiły start programu ugód dla Frankowiczów. Na razie zainteresowanie kredytobiorców frankowych ugodami jest średnie. W przypadku banku PKO BP w ciągu 5 dni trwania programu chęć udziału w mediacjach zgłosiło 5 tysięcy kredytobiorców, a bank posiada około 100 tysięcy czynnych umów kredytowych.
Chętne do zawarcia ugody z bankiem są przede wszystkim osoby, które nie rozważały dotychczas możliwości wszczęcia postępowania sądowego przeciwko bankowi oraz kredytobiorcy, którzy ulegli retoryce banków straszących wizją płacenia ogromnych wynagrodzeń za bezumowne korzystanie z kapitału. Warto wspomnieć przy okazji, że takie roszczenia ze strony banków nie mają umocowania w żadnych przepisach, a na drodze sądowej można zyskać wiele więcej niż w wyniku ugody.
Wątpliwości na tle mediacji przed Sądem Polubownym przy KNF
Program ugód PKO BP i ING Bank zakłada, że kredytobiorcy frankowi niepozostający w sporze sądowym z bankiem mogą wnioskować o wszczęcie mediacji za pośrednictwem Sądu Polubownego przy KNF.
Nie wszyscy kredytobiorcy zakwalifikują się jednak do mediacji. Warunkiem koniecznym jest posiadanie kredytu zaciągniętego na własne cele mieszkaniowe, powiązanego z kursem CHF, ale wypłaconego w złotówkach. Propozycji ugody nie dostaną m.in. kredytobiorcy, którzy początkowo zaciągnęli kredyt w PLN i dopiero na mocy aneksu przewalutowali go na CHF.
Zobacz: Sprawdź automatycznie czy możesz pozwać swój bank za kredyt CHF
Jeżeli kredyt zakwalifikuje się do mediacji, sprawa jest kierowana do Centrum Mediacji Sądu Polubownego przy KNF, gdzie można wybrać z listy mediatora. Na potrzeby masowej akcji mediacji Sąd Polubowny przy KNF znacznie poszerzył listę mediatorów, jednak kryteria i tryb ich wyłaniania budzą wątpliwości.
Większość nowopowołanych mediatorów wiedzę na temat kredytów denominowanych i indeksowanych kursem obcej waluty czerpie wyłącznie ze szkolenia zorganizowanego przez KNF.
Na liście znajdują się osoby, które są lub były zatrudnione w KNF, NBP lub w sektorze bankowym. Mediatorem nie mogła zostać osoba posiadająca w przeszłości lub obecnie kredyt powiązany z obcą walutą. Przemawia to za tym, że mediatorzy stoją bliżej jednej strony sporu, tj. banków.
Ciekawe: Czy wszystkie banki będą proponować ugody dla Frankowiczów
Poza tym, są powoływani przez KNF, czyli instytucję która dba o interes sektora bankowego. Ponadto, na liście mediatorów KNF figurują absolwenci studiów na kierunkach niezwiązanych z prawem, co budzi wątpliwości czy posiadają oni niezbędną wiedzę i doświadczenie do rozstrzygania tak zawiłych materii jak kredyty frankowe.
Warto przy tym wspomnieć, że w trakcie postępowania sądowego istnieje także możliwość mediacji, jednak za pośrednictwem mediatora sądowego, wpisanego na listę właściwego sądu okręgowego. To gwarancja, że sprawa trafi do osoby wykwalifikowanej w prowadzeniu mediacji i dysponującej szerokim zakresem wiedzy dotyczącej specyfiki kredytów powiązanych z obcą walutą. Przewagą tego trybu mediacji jest także to, że w imieniu kredytobiorcy prowadzi je profesjonalny pełnomocnik i to on negocjuje z pełnomocnikiem strony przeciwnej.
Nie ma wątpliwości, że mediacje za pośrednictwem Sądu Polubownego przy KNF mają stwarzać wrażenie równości stron, jednak kredytobiorca ma nikłe szanse na wynegocjowanie warunków lepszych niż narzuci mu bank. Propozycję przekwalifikowania kredytu na złotowy, jak i samą treść ugody przedstawi bank, co niewiele różni się od sytuacji sprzed kilkunastu lat, kiedy banki przedkładały kredytobiorcom do podpisu gotowe wzorce umowne.
Ugody mniej korzystne niż droga sądowa
Punktem wyjścia dla programu ugód była propozycja Szefa KNF dotycząca przekształcenia kredytów frankowych w złotowe, tak jakby od początku były zawarte w PLN. Oprócz zmiany waluty, bank zastąpi korzystną dla kredytobiorców stawkę LIBOR wysokim i drożejącym wciąż WIBOR-em.
Dodatkowo, w miejsce marży z pierwotnej umowy kredytowej pojawi się wyższa marża kredytów złotowych z okresu zaciągnięcia zobowiązania.
Kredyt zostanie przeliczony na nowo i zestawiony z dotychczasowymi wpłatami kredytobiorcy. Ewentualna niedopłata zostanie oprocentowana według nowych zasad, a nadpłaty bank nie zwróci klientowi, ale uwzględni przy wyliczaniu salda zadłużenia. Z szacunków wynika, że kredytobiorca może zyskać w wyniku ugody kilkakrotnie mniej niż na korzystnym rozstrzygnięciu sądu w postaci unieważnienia umowy kredytowej w całości lub w części.
Sprawdź: Czy UGODA z PKO BP się opłaca? OBLICZENIA I SYMULACJA!
Dodatkowo, wprowadzenie do umowy stawki WIBOR niesie realne ryzyko związane z zapowiadanymi podwyżkami stóp procentowych w Polsce, co przełoży się na wysokość przyszłych rat.
Obowiązek podatkowy
Zawarcie ugody z bankiem niesie konsekwencje w zakresie obowiązku podatkowego. W świetle obowiązujących przepisów kwota umorzonego kredytu stanowi tzw. przychód z innych źródeł, opodatkowany podatkiem dochodowym na zasadach ogólnych, według stawki 17% lub 32% w zależności od poziomu dochodów.
Do końca grudnia 2021 r. obowiązuje Rozporządzenie Ministra Finansów z 27 marca 2020 r. w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe.
Tylko kredytobiorcy, którzy podpiszą ugodę do końca roku i uzyskają do tego czasu zatwierdzenie jej przez sąd, mogą ubiegać się o zwolnienie z podatku dochodowego po spełnieniu kryteriów określonych w przywołanym akcie wykonawczym (m.in. umowa na własny cel mieszkaniowy, nie korzystanie z umorzeń innych kredytów). W przypadku ugód sfinalizowanych po 31.12.2021 r., według aktualnego stanu prawnego, konieczne będzie odprowadzenie podatku, bo nie jest wiadome czy Ministerstwo Finansów zdecyduje się na przedłużenie obowiązywania zwolnienia.
Odmiennie sprawa wygląda w stosunku do opodatkowania korzyści z drogi sądowej. Jeżeli kredytobiorca uzyska prawomocny wyrok stwierdzający nieważność umowy kredytowej w całości lub w części, nie będzie to wywoływało obowiązku podatkowego.
Wyłączone z regulacji Ustawy o podatku dochodowym są przychody wynikające z czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, a więc także nieważnej umowy kredytowej. Z obowiązkiem odprowadzenia podatku nie będzie się także wiązało przewalutowanie kredytu w wyniku ugody zawartej w postępowaniu sądowym. Nie dotyczy to ugody przed Sądem Polubownym przy KNF, gdzie obowiązek podatkowy może się pojawić.
To chyba oczywiste, że są korzystne tylko dla banków. Co innego mogły zrobić banki jak nie zaproponować nie korzystne ugody w momencie gdy przegrywają masowo w sądach i są masowo pozywane.