Unieważnienie kredytu frankowego jeszcze nie tak dawno temu kojarzyło się z przedsięwzięciem wieloletnim i niezwykle ryzykownym. Prawdopodobieństwo przegrania sprawy sądowej wytoczonej bankowi było duże, a koszty do poniesienia – wysokie. W 2024 roku sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż, powiedzmy, w okolicach roku 2017 czy 2018. Dziś konsument, który jest stroną umowy kredytu frankowego (lub spłacił taki kredyt – niedawno, czy też przed kilkoma laty), ma od 97 do 99 proc. szans na to, że sąd przychyli się do jego roszczeń i albo mu ten kredyt unieważni (szanse na to wynoszą ponad 90 proc.), albo go odfrankowi (na ten scenariusz jest kilka proc. szans). Dziś zastanowimy się, ile może potrwać proces o nieważność kredytu w CHF, a rozważania te będziemy prowadzić w kontekście sytuacji w sądach w Warszawie i Wrocławiu. Nie zabraknie też przykładów już zakończonych spraw, które rozsądzono właśnie w tych miastach. Zapraszamy.
- Warszawa to bez wątpienia najbardziej obciążone postępowaniami frankowymi miasto w Polsce. Toczy się tam łącznie ok. 55 tys. sporów o kredyty w CHF, z czego mniej więcej 45 tys. spraw prowadzi Sąd Okręgowy w Warszawie. W samym 2023 roku wpłynęło do niego 18 tys. sporów o franki
- Wrocław jest miastem, w którym zainteresowanie kredytobiorców frankowych pozwaniem banku radykalnie wzrosło po nowelizacji kpc z kwietnia 2023 roku. W całym minionym roku do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wpłynęły 4 583 nowe sprawy o tę grupę kredytów
- Ponieważ spraw o kredyty we franku systematycznie przybywa, a liczba sędziów w wydziałach cywilnych jest mocno ograniczona, Ministerstwo Sprawiedliwości stara się zapobiegać przewlekłości postępowań. Priorytetem jest odkorkowanie XXVIII Wydziału Cywilnego, tzn. frankowego, w SO w Warszawie
- Choć problem nadmiernego obciążenia wydziałów cywilnych sporami o franki z całą pewnością nie jest wyimaginowany, trzeba zauważyć, że sądy coraz częściej kończą postępowania w mniej niż 2 lata od złożenia pozwu. Jest kilka czynników, które temu sprzyjają. Zdradzamy, jakie.
Warszawa pozostaje liderem pozywalności w sprawach frankowych. W 2024 roku ma szansę się to zmienić?
Aż 18 071 spraw o kredyty indeksowane i denominowane kursem franka szwajcarskiego trafiło do Sądu Okręgowego w Warszawie w 2023 roku. Stołeczny sąd wciąż zajmuje najwyższe miejsce na podium, gdy chodzi o roczną liczbę nowych powództw frankowych (łącznie toczy się w nim 45 tys. sporów o franki, a w całym mieście – ok. 55 tys.). Nie da się jednak ukryć, że przewaga Warszawy nad innymi miastami powoli się zmniejsza. W 2022 roku do SO w Warszawie wpłynęło znacznie więcej spraw o franki, bo aż 26 tys. Jednak w kwietniu 2023 roku doszło do nowelizacji kpc, po której zmieniono właściwość miejscową sądów w sprawach o kredyty pseudowalutowe.
Kto nie mieszka w Warszawie, nie pozwie już banku przez XXVIII Wydział Cywilny. Musi złożyć pozew do jednostki, pod którą podlega ze względu na miejsce zamieszkania. Czy to oznacza, że w 2024 roku Warszawa nie będzie już miastem nr 1, jeśli chodzi o liczbę nowych powództw frankowych? Naszym zdaniem nie ma na to wielkich szans, przede wszystkim dlatego, że jest ona naturalnym liderem ze względu na swoją pozycję największej aglomeracji w kraju. Jest jednak wysoce prawdopodobne, że różnice pomiędzy Warszawą a resztą stawki – np. Gdańskiem, Poznaniem czy Wrocławiem, będą stopniowo maleć.
Uchwała Sądu Najwyższego III CZP 25/22 z dnia 25.04.24 i skutki w zakresie przyspieszenia postępowań
Pomimo skomplikowanych okoliczności, pełny skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego wydał istotną i długo wyczekiwaną uchwałę dotyczącą kredytów walutowych. Jej treść przynosi wyjaśnienia, które mogą być postrzegane jako bardzo korzystne dla kredytobiorców, jednakże niekoniecznie muszą przyspieszyć procedury sądowe.
Uchwała ta, mimo że potencjalnie upraszcza niektóre aspekty procesu prawego, jak selekcja dowodów czy ograniczenie czynności procesowych, w praktyce nie gwarantuje wprost szybszego rozstrzygania spraw.
Niemniej jednak, zwiększa jednolitość orzeczeń i zmniejsza ryzyko rozbieżności w podobnych sprawach, co jest niezaprzeczalnym atutem. Ostatecznie, wpływ tej uchwały na codzienną pracę sędziów pozostaje pytaniem otwartym, choć jej znaczenie w długoterminowej perspektywie prawniczej nie ulega wątpliwości.
Unieważnienie kredytu frankowego w Warszawie – ile trzeba czekać w 2024 roku?
Ile trwa przeciętne postępowanie sądowe o kredyt we frankach, zainicjowane w Sądzie Okręgowym w Warszawie? W 2024 roku trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie, ponieważ czas trwania postępowania zależny jest od następujących czynników:
- tego, do kogo trafi dana sprawa – czy do sędziego, który rozsądził już setki, być może tysiące takich spraw, jest dobrze zorganizowany i zaznajomiony ze stosowaniem prawa europejskiego w praktyce, czy do takiego, który „udaje”, że nie zna wyroków TSUE lub że nie są one dla niego wiążące. Na pocieszenie warto dodać, że sędziów nieprzychylnych frankowiczom jest zaledwie promil – większość ma prokonsumenckie podejście i nie pobłaża bankom w żadnym aspekcie
- tego, kto reprezentuje frankowicza w sądzie – jeśli kredytobiorca dobrze wybrał pełnomocnika prawnego, może być spokojny o to, jak przebiegnie jego sprawa. Doświadczony adwokat wykorzysta każdą możliwość, by usprawnić przebieg postępowania i tak skonstruuje pozew, wszelkie wnioski i pisma procesowe, by zminimalizować prawdopodobieństwo jakichkolwiek komplikacji
- od indywidualnej specyfiki sprawy – chodzi tu przede wszystkim o kwestionowany wzorzec umowny (np. o to, czy zastosowane przez bank klauzule znajdują się już w rejestrze UOKiK) oraz o sposób wydatkowania środków pochodzących z kredytu (kto wydał je na cel prywatny, np. zakup mieszkania pod własne potrzeby, ten ma większe szanse, że jego sprawa zakończy się szybko).
Jak pokazują poniższe przykłady, sprawę o kredyt we frankach można wygrać w Warszawie nawet w 2-3 lata.
Sprawa V ACa 763/22, rozpatrzona prawomocnie w 2,5 roku
Jedynie 30 miesięcy trwało postępowanie o nieważność i zapłatę, zainicjowane pozwem z 2021 roku. Kredytobiorcy, klienci Raiffeisen Banku (dawnego Polbanku EFG) postanowili zakwestionować umowę, w ramach której pożyczyli kwotę 222 tys. zł. Kredyt był waloryzowany kursem CHF i cechowało go wysokie ryzyko, o którym konsumenci (powodowie) nie zostali należycie poinformowani. Spór w I instancji trafił do Wydziału Frankowego (sygnatura sprawy to XXVIII C 6699/21), który zdecydował o nieważności umowy i zobowiązał bank do zapłaty na rzecz powodów kwot 43 693,91 zł i 31 916,27 CHF z odsetkami. Bank złożył odwołanie, które zostało rozpatrzone dnia 17 listopada 2023 roku przez Sąd Apelacyjny w Warszawie (V ACa 763/22). Apelacja banku została oddalona, a wyrok zmieniono wyłącznie w części dotyczącej odsetek. Umowa powodów jest już prawomocnie nieważna. Powodów reprezentowali adw. Paweł Borowski i adw. Magdalena Żytkiewicz.
Sprawa I ACa 1248/22, rozpatrzona prawomocnie w 29 miesięcy
Jeszcze szybciej, bo w 29 miesięcy, zakończył się spór frankowiczów z mBankiem S.A., dotyczący ustalenia nieważności umowy kredytowej oraz zapłaty. Wyrok w sprawie I ACa 1248/22 zapadł 17 stycznia 2024 roku i jest definitywny: Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że umowa jest nieważna. Jedyne, co zmienił w wyroku Sądu Okręgowego (sygnatura tamtej sprawy to XXVIII 3940/21) to daty naliczania ustawowych odsetek za opóźnienie, należnych powodom od kwoty 277 838,71 zł, zasądzonej na ich rzecz w I instancji. Ponadto sąd II instancji uwzględnił zarzut zatrzymania – kredytobiorcy odzyskają zasądzone środki po zaoferowaniu bankowi zwrotu kapitału. Powodów reprezentowali prawnicy z Kancelarii Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
Sądy we Wrocławiu unieważniają umowy frankowe coraz szybciej. A jest szansa, że w 2024 roku będzie jeszcze lepiej
W 2023 roku do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wpłynęły 4 583 nowe sprawy o kredyty w helweckiej walucie, czyli o 126,2 proc. więcej niż rok wcześniej (jest to oczywiste następstwo wspomnianej już nowelizacji kpc). Wrocław jest więc w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o „pozywalność”, a to musi mieć pewien wpływ na tempo wydawania wyroków. Wpływ ten jednak nie jest decydujący, bo, jak wskazaliśmy w poprzednich częściach tekstu, są też inne, równie ważne czynniki.
Istnieje szansa, że w 2024 roku sprawy frankowe toczące się we Wrocławiu przyśpieszą, ponieważ Ministerstwo Finansów pracuje nad usprawnieniem tych procesów. Nowe rozwiązania wpierw będą testowane w warszawskim XXVIII Wydziale Cywilnym, a następnie powinny zostać rozszerzone także na inne jednostki w kraju.
Kluczowe zmiany, które planuje resort, to:
- wyodrębnienie, a następnie usunięcie z sądów spraw z powództwa banków o wynagrodzenie/waloryzację – sprawy te, zgodnie z najnowszymi wyrokami TSUE, nie mają podstaw prawnych
- opracowanie i udostępnienie sędziom systemu szkoleń z zakresu stosowania prawa UE
- digitalizacja spraw, następnie przygotowanie e-sądu, który rozpatrywałby powództwa frankowiczów
- zwiększenie obsady wydziałów cywilnych (zaczęto od wprowadzenia nowych wakatów asystenckich).
Pierwsze pozytywne skutki wdrażanych zmian powinny być widoczne jeszcze w tym roku.
Teraz sprawdźmy, jak szybko kończą się we Wrocławiu dobrze poprowadzone sprawy o kredyty we franku.
Sprawa I ACa 37/23: sąd prawomocnie unieważnia umowę mBanku w 28 miesięcy
Uznanie prawa zatrzymania i, co za tym idzie, ograniczenie korzyści odsetkowej należnej klientom – tylko taką korzyść z apelacji uzyskał mBank w sprawie o ustalenie i zapłatę, którą wytoczyli mu jego klienci w 2021 roku. 7 listopada 2022 roku niniejszy spór został rozsądzony w I instancji przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu (XII C 1095/21). Sąd uznał nieważność umowy Multiplan, zawartej przez strony procesu w 2007 roku, ponadto zasądził od banku na rzecz powodów kwotę 112 296,46 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Z kolei wyrok Sądu Apelacyjnego został wydany 5 grudnia 2023 roku, po 28 miesiącach od inicjacji postępowania, i w jego wyniku umowa Multiplan jest już prawomocnie nieważna. Kredytobiorców reprezentował adwokat Paweł Borowski.
Sprawa I ACa 947/23: prawomocne unieważnienie umowy Santander Consumer Banku w 24 miesiące
Tylko dwóch lat potrzebowali frankowicze z Wrocławia, by unieważnić kredyt z portfela Santander Consumer Banku. Prawomocny wyrok w ich sprawie zapadł 5 lipca 2023 roku przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu (sygnatura I ACa 947/23). Santander apelował od wyroku wydanego 30 grudnia 2022 roku przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu (I C 1353/21), który stwierdził nieważność umowy i zasądził od banku na rzecz powodów 141 192,57 zł i 4 239,66 CHF. Apelacja zmieniła tylko sposób rozliczenia stron z teorii dwóch kondykcji na teorię salda. Umowa jest już prawomocnie nieważna. Kredytobiorców reprezentowali prawnicy z Kancelarii Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.