Tomasz Chróstny, prezes UOKiK informuje, że spodziewa się korzystnej uchwały Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych. W jego ocenie uchwała rozwieje wątpliwości, które pojawiają się przy rozliczaniu umów zawierających klauzule abuzywne.
Komunikat z dnia 9 marca wskazuje, że już 25 marca 2021 roku Sąd Najwyższy w pełnym składzie ma wydać rozstrzygnięcie dotyczące zagadnień prawnych, o których analizę zwrócono się do niego. Do tej chwili niektóre banki wstrzymują decyzję co do ugód frankowych w niecierpliwości czekając na uchwałę, a inne wycofały się z jakiejkolwiek dyskusji o ugodach jak np bank Raiffeisen. Orzeczenie to jest bardzo ważne dla dalszego biegu spraw frankowych, czekają na nie zarówno kredytobiorcy jak i banki.
Warto przypomnieć, że odnośnie skutków stosowania klauzul niedozwolonych wypowiedział się już Trybunał Sprawiedliwości UE i jego zdaniem, sąd krajowy powinien z urzędu badać czy zawarte z konsumentami umowy zawierały klauzule abuzywne oraz ocenić czy bez nich umowa nadal jest wykonalna. W przypadku uznania, że bez tych postanowień można ją nadal wykonać, umowa nadal obowiązuje lecz z pominięciem kwestionowanych postanowień umownych.
Według TSUE oczywistym jest, że postanowienia uznane za niedozwolone nie są wiążące dla konsumenta już z chwilą zawarcia umowy. Natomiast w sytuacji gdy sąd krajowy uzna umowę za niemożliwą do wykonania bez postanowień abuzywnych, za zgodą konsumenta umowa może zostać uznana za nieważną, a konsument może rozliczyć się wzajemnie z bankiem. Za sprawą wyroku TSUE kredytobiorcy coraz chętniej kierowali sprawy na drogę sądową, co wiązało się z dużą ilością wygranych spraw. Wskazać należy, że Trybunał Sprawiedliwości nie orzekł jednak co do wszystkich kwestii co generuje nierówne i niespójne orzecznictwo sądów powszechnych.
Za sprawą uchwały Sądu Najwyższego pozostałe wątpliwości mają zostać rozwiane już 25 marca. Według UOKiK najistotniejszymi kwestiami będzie rozstrzygnięcie możliwości żądania wynagrodzenia za korzystanie z kapitału i przedawnienia roszczeń banku w przypadku unieważnienia umowy.
Chróstny wskazuje, że marcowe rozstrzygnięcie SN może być ostatnim momentem dla banków na zaproponowanie rozsądnych rozwiązań ugodowych i zastąpienie nimi ścieżki sądowej. Zaznaczenia wymaga, że przez wiele lat banki nie wykazywały pozycji otwartej do negocjacji w tym zakresie.
Prawdopodobnie orzeczenie Sądu Najwyższego będzie kolejnym mocnym impulsem dla kredytobiorców, którzy do tej pory jeszcze nie zdecydowali się na skierowanie swojej sprawy frankowej do sądów. Rozwiązanie sporu na drodze sądowej wymaga coraz większych nakładów finansowych oraz profesjonalnej – więc i drogiej – pomocy prawnej i dużej ilości czasu potrzebnego do uzyskania ostatecznej decyzji. Jeśli wszyscy zainteresowani zaczną dochodzić swoich praw, banki będą zmuszone negocjować aby uniknąć niekorzystnych skutków rozstrzygnięć, które powiększone będą o koszty sądowe i ewentualne odsetki.
Prezes UOKiK dodaje „wyjście naprzeciw frankowiczom z realną i wartościową propozycją z pominięciem kosztownej ścieżki sądowej jest tym, na co wielu konsumentów czeka od dawna. Liczę na odpowiedzialną postawę i rozsądek zarówno ze strony banków jak i organizacji je zrzeszających”
Obecnie około 90 procent spraw frankowych kończy się z korzyścią dla konsumentów, jeśli orzeczenie Sądu Najwyższego okaże się korzystne dla konsumentów banki powinny poważnie zastanowić się nad dotychczasowym sposobem postępowania.
Pełna wypowiedź Prezesa UOKik