PLN - Polski złoty
CHF
4,59
czwartek, 19 września, 2024

Wchodzi nowa strategia Banków w sądach: Zamiast apelacji – błyskawiczne rozliczenia z Frankowiczami?

Do końca 2023 roku strategia procesowa banków przewidywała „obowiązkowe” odwoływanie się od niesatysfakcjonujących wyroków do sądów wyższej instancji. Od początku bieżącego roku daje się zaobserwować wyraźną zmianę taktyki sektora bankowego. Banki już nie wydłużają na siłę procesów frankowych ale często same proponują kredytobiorcom rozliczenie zaraz po wyrokach sądów I instancji. Ogromny wpływ na taką postawę banków miało orzecznictwo TSUE z końcówki minionego roku, a konkretnie przywrócenie Frankowiczom prawa do olbrzymich odsetek za opóźnienie za cały czas trwania sporów. Kalkulacja jest prosta – im dłużej trwa sprawa sądowa, tym większe są koszty banków związane z odsetkami za opóźnienie. Najwyraźniej banki wreszcie zaczęły liczyć pieniądze i uznały, że lepiej przełknąć gorzką pigułkę porażki, niż płacić Frankowiczom po przegranej w II instancji kilkadziesiąt procent więcej.

  • Do końcówki 2023 roku banki celowo przedłużały sprawy sądowe aby odwlec w czasie moment wydania prawomocnego wyroku i konieczność rozliczenia się z nieuczciwej umowy. Nie ponosiły w związku z takimi praktykami żadnych negatywnych konsekwencji.
  • Od 2024 roku sądy zaczęły respektować wyroki TSUE z grudnia 2023 r., które przywróciły Frankowiczom prawo do odsetek za opóźnienie od pierwszego momentu zakwestionowania umowy kredytowej do końca trwania sporu sądowego.
  • Wysokie koszty z tytułu odsetek skutecznie zniechęcają banki do bezsensownego kontynuowania sporów w II instancji. Dlatego coraz częstszym zjawiskiem są prawomocne wygrane Frankowiczów na etapie I instancji w wyniku rezygnacji banków ze składania apelacji.
  • Już teraz kancelarie frankowe donoszą regularnie o wyrokach uzyskiwanych w kilka miesięcy po złożeniu pozwów. Jeśli wejdą w życie zmiany w procedurze cywilnej opracowywane przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego, sprawy frankowe będą kończyły się jeszcze szybciej, a ugody całkowicie stracą sens.

Banki w 2024 roku same skracają czas trwania spraw frankowych

Jak wspomnieliśmy wyżej, wyraźnym przełomem były dwa wyroki TSUE do sprawy C-140/22 z 7 grudnia 2023 roku oraz C-28/22 z 14 grudnia 2023 roku, na mocy których Frankowicze odzyskali prawo do ustawowych odsetek za opóźnienie już od daty wskazanej w przedsądowym wezwaniu do zapłaty (a najpóźniej od daty doręczenia bankowi odpisu pozwu sądowego), poprzez czas kiedy sprawa toczy się w sądzie i kończy prawomocnym wyrokiem aż do dnia zapłaty przez bank zasądzonych kwot.

Wcześniej polskie sądy obcinały Frankowiczom znaczną część odsetek na podstawie stworzonej przez SN kontrowersyjnej konstrukcji oświadczenia konsumenta o woli unieważnienia umowy, a nawet pozbawiały ich całkowicie odsetek na skutek uwzględniania zgłaszanego przez banki zarzutu zatrzymania.

Po grudniowych orzeczeniach TSUE polskie sądy zaczęły je respektować i naliczać Frankowiczom pełne odsetki za opóźnienie, które muszą po prawomocnych wyrokach zapłacić banki. W związku z tym, że prawomocnych wyroków przybywa, sektor bankowy poczuł na własnej skórze jak dotkliwe są koszty związane z odsetkami. Na ogół w pojedynczym procesie gra idzie o odsetki w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych, a nierzadko nawet o sumy przekraczające 100 tys. zł.

Banki dostrzegły, że obowiązująca przez ostatnie lata strategia maksymalnego wydłużania spraw sądowych w obecnych realiach nie ma racji bytu. Około 99% spraw w II instancji kończy się przegraną banków, więc szanse na zmianę wyroku wydanego w I instancji na korzyść banku są bliskie zeru. Wydłużanie procesów tylko dla zasady albo na złość Frankowiczom generuje dla banków ogromne straty. Dlatego od początku 2024 roku pojawił się wyraźny trend do rezygnowania przez część banków ze składania apelacji.

Już nie tylko mBank i Bank Millennium ale także PKO BP, Deutsche Bank i BNP Paribas rezygnują ze składania apelacji

Pierwsze przypadki świadomego (nie w wyniku błędu pełnomocnika) rezygnowania przez banki ze składania apelacji kancelarie frankowe odnotowywały w sprawach dotyczących umów mBanku i Banku Millennium. Na początku wyglądało to na incydentalne przypadki, z czasem do takich sytuacji zaczęło dochodzić znacznie częściej.

O ile mBank i Bank Millennium nie są zbyt trudnymi przeciwnikami dla Frankowiczów (ich umowy zawierają niedozwolone postanowienia figurujące w rejestrze klauzul abuzywnych UOKiK), to takie banki jak PKO BP, Deutsche Bank i bank BNP Paribas uchodziły niegdyś za poważniejszych przeciwników.

Umowy frankowe Deutsche Banku oraz BNP Paribas (szczególnie dawnego Fortis Banku) uznawane były do pewnego momentu za trudne do zakwestionowania w sądzie. Z czasem także z tymi bankami Frankowicze zaczęli gładko wygrywać. Rok 2024 okazał się przełomowy – nie dość, że odsetek prawomocnych wygranych Frankowiczów z tymi bankami jest wysoki i wciąż rośnie, to dodatkowo sprawy kończą się szybko. Dzieje się tak po części na skutek przyspieszenia orzekania przez sądy, ale także w wyniku rezygnowania przez te banki z walki w II instancji.

Poniżej prezentujemy cztery sprawy zakończone w bieżącym roku prawomocnymi wygranymi Frankowiczów uzyskanymi już na etapie I instancji.

Rekordowo szybki prawomocny wyrok unieważniający umowę banku PKO BP (Nordea) zapadł we Wrocławiu po 5 miesiącach od złożenia pozwu

Sprawa o sygn. XII C 3052/23 toczyła się przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu zaledwie 5 miesięcy. Dotyczyła ona umowy Nordea-Habitat z 2008 roku a toczyła się przeciwko następcy prawnemu banku Nordea tj. przeciwko bankowi PKO BP. W dniu 29 kwietnia 2024 r., po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy, sąd we Wrocławiu wydał wyrok uznający przedmiotową umowę za nieważną, a na rzecz Frankowiczów zasądził kwotę 398.631,69 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie należnymi od dnia 31 stycznia 2024 r. do dnia zapłaty oraz sumę 11.834 zł jako zwrot kosztów procesu.

Nie dość, że sprawa została w I instancji rozstrzygnięta ekspresowo w ciągu 5 miesięcy po złożeniu pozwu, to dodatkowo bank PKO BP zrezygnował ze składania apelacji i wyrok pierwszoinstancyjny uległ uprawomocnieniu. Korzyść kredytobiorców z prawomocnej wygranej wyniosła w tym przypadku ok. 545 tys. zł. Sprawę Frankowiczów prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Kredytobiorczyni ze Szczecina w ciągu 8 miesięcy uzyskała prawomocny wyrok w sprawie spłaconego w całości kredytu mBanku. Bank nie odwołał się do wyższej instancji

Sprawa o sygn. I C 3652/23 toczyła się 8 miesięcy przed Sądem Okręgowym w Szczecinie a dotyczyła spłaconego w całości kredytu mBanku pn. „mPlan” z 2008 roku. Szczeciński sąd zastosował postępowanie przyspieszone (m.in. odstąpił od przesłuchania stron oraz zrezygnował z powoływania biegłego), co znacząco skróciło czas trwania sprawy w I instancji. W dniu 21 czerwca 2024 r. sąd wydał korzystny dla kredytobiorczyni wyrok i zasądził na jej rzecz kwoty 56.675,47 zł oraz 53.538,23 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie należnymi od dnia 14 października 2023 roku aż do dnia zapłaty. Dodatkowo bank został zobligowany do zapłaty na rzecz powódki kwoty 11.817 zł jako zwrot kosztów procesu.

Szczeciński sąd ekspresowo rozstrzygnął spór dotyczący spłaconego kredytu, a bank który przegrał sprawę w I instancji zgodził się z tym wyrokiem i nie wniósł od niego apelacji. W efekcie Frankowiczka cieszyła się z prawomocnej wygranej po upływie zaledwie 8 miesięcy od złożenia pozwu. Jej korzyść z wyroku wyniosła ok. 179 tys. zł. Sprawę perfekcyjnie poprowadziła do ekspresowej prawomocnej wygranej Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Deutsche Bank wywiesił białą flagę już po przegranej w I instancji w Warszawie i nie złożył apelacji

W dniu 20 marca 2024 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie o sygn. XXV C 4189/20, która dotyczyła umowy kredytu frankowego zawartej z Deutsche Bank Polska w 2009 roku. Po stosunkowo długiej batalii sądowej warszawski sąd uznał sporną umowę za nieważną a na rzecz Frankowiczów zasądził kwoty 15.046,52 zł oraz 78.607,52 CHF z odsetkami od dnia 1 sierpnia 2023 r. a także 26.537,32 CHF z odsetkami od dnia 19 września 2023 r. Bank został też zobligowany do zwrotu na rzecz kredytobiorców kosztów procesu w wysokości 12.334,49 zł. 

Sprawa była dosyć skomplikowana, bo dotyczyła trudniejszego do podważenia wzorca. Dodatkowo przez większość czasu kredytobiorcy spłacali raty w walucie, co pozwoliło bankowi na lansowanie tezy o typowo walutowym charakterze umowy, czemu sąd nie dał wiary. Co więcej, powodowie posiadali dwa inne kredyty (jeden w PKO BP i drugi w Deutsche Banku), dlatego bank próbował podważyć przysługujący im status konsumenta (bezskutecznie).

Najważniejsze jednak, że batalia sądowa z Deutsche Bankiem zakończyła się pełnym zwycięstwem Frankowiczów w I instancji, a bank zrezygnował ze składania apelacji. Oznacza to, że umowa kredytowa stała się prawomocnie nieważna a Deutsche Bank musi się z kredytobiorcami rozliczyć z zasądzonych na ich rzecz kwot. Kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

Prawomocna wygrana z bankiem BNP Paribas już po pierwszej instancji w Warszawie

Kolejna sprawa, która zakończyła się prawomocną wygraną Frankowiczów po wyroku I instancji dotyczyła umowy kredytu budowlanego w walucie wymienialnej banku BGŻ z roku 2008 a toczyła się przeciwko bankowi BNP Paribas, jako następcy prawnemu banku BGŻ. W dniu 21 czerwca 2024 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uznał przedmiotową umowę za nieważną, a na rzecz kredytobiorców zasądził kwoty 153.900,07 zł oraz 6.202,58 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, w większości naliczanymi już od 7 października 2021 roku do dnia zapłaty. Ponadto bank musi kredytobiorcom zwrócić koszty prowadzenia procesu w wysokości 11.981 zł.

Podobnie jak w opisanych wyżej sprawach, także bank BNP Paribas nie zdecydował się na złożenie apelacji od niekorzystnego dla niego wyroku sądu I instancji. W efekcie Frankowicze uzyskali prawomocne unieważnienie umowy bez postępowania apelacyjnego. Sprawę skutecznie doprowadziła do pozytywnego finału Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

Kapitulacje banków to początek końca wieloletnich sporów sądowych? Nad uproszczeniem procesów frankowych pracuje też Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego

Trend do rezygnowania przez banki z wydłużania procesów i ze składania apelacji już przyniósł wymierne efekty. Prawomocne wyroki uzyskiwane po kilku miesiącach od wniesienia pozwu to nie incydentalne przypadki. Wiele wskazuje na to, że konieczność zapłaty po przegranych procesach o 11% więcej za każdy dodatkowy rok sporu (taka jest stawka odsetek za opóźnienie) skutecznie zniechęciła banki do przewlekania postępowań. Na przestrzeni ostatnich lat czas trwania spraw frankowych stopniowo skracał się, ale dopiero rok 2024 przyniósł wyraźny przełom.

Tymczasem nad uproszczeniem i skróceniem procesów frankowych pracuje zespół podlegający pod Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego działającą w ramach resortu sprawiedliwości. Niebawem upubliczniony zostanie projekt nowelizacji przepisów Kpc. Na razie wiadomo, że Komisja rozważa następujące zmiany, które mają uprościć i usprawnić postępowania frankowe:

  • przesłuchiwanie kredytobiorców (konsumentów) na piśmie zamiast ustnie
  • wydawanie wyroków na posiedzeniach niejawnych
  • składanie pozwów oraz odpowiedzi na pozwy na formularzach urzędowych i przesyłanie ich do sądów drogą elektroniczną
  • ograniczenie możliwości modyfikacji powództwa przez bank w toku trwania sprawy
  • ograniczenie możliwości składania pism procesowych do sytuacji kiedy tak zarządzi przewodniczący składu sędziowskiego
  • zniesienie obowiązku przesłuchania przez sąd świadka na żądanie strony
  • przerzucenie na banki ciężaru dowodowego w sprawach o zapłatę
  • rozpatrywanie wniosków o sądowe wstrzymanie spłaty rat przez referendarzy (odciążenie sędziów)
  • udzielanie zabezpieczenia niejako z automatu jeśli kredytobiorca oddał już do banku cały kapitał kredytu
  • utrzymanie jednoosobowych składów sędziowskich w postępowaniach apelacyjnych w procesach frankowych
  • przekierowanie części spraw frankowych z sądów okręgowych do rejonowych na skutek podniesienia granicznej wartości przedmiotu sporu do 200 tys. zł

Podsumowanie

Przykłady ekspresowych prawomocnych wygranych na etapie I instancji świadczą o tym, że pozycja Frankowiczów w sądach w 2024 roku jest bardzo mocna. Nie dość, że wygrywają prawomocnie z bankami 99 spraw na 100, dodatkowo dzieje się to w coraz krótszym czasie. Ponadto korzyści z wyroków powiększają olbrzymie odsetki za opóźnienie w wymiarze 11,25% od kwoty roszczeń za każdy rok sporu. To właśnie ten ekstra koszt skłania banki do rezygnowania z wnoszenia apelacji.

Najbliższa perspektywa rysuje się dla Frankowiczów w jasnych barwach. Resort sprawiedliwości pracuje nad uproszczeniem spraw frankowych, co przełoży się na jeszcze szybsze wyroki. Niebawem wieloletnie spory sądowe dotyczące kredytów w CHF przejdą całkowicie do przeszłości.

Czas od złożenia pozwu do uzyskania prawomocnego wyroku będzie mierzony w miesiącach a nie w latach. Oznacza to, że ugody całkowicie stracą rację bytu, skoro w podobnym (a nawet w krótszym czasie) można będzie uzyskać sądowe unieważnienie umowy i kilkakrotnie wyższe korzyści. Warto już teraz pozwać bank niezależnie od tego czy kredyt jest aktywny, czy został już spłacony.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze