PLN - Polski złoty
CHF
4,61
niedziela, 24 listopada, 2024

Zmienili KREDYTY WE FRANKACH na złotówkowe A TERAZ chcą się WYCOFAĆ z ugody. Czy to możliwe?

Banki (w tym ZBP) oraz kancelarie frankowe donoszą o pierwszych próbach kwestionowania ugód frankowych. Dotyczy to zwłaszcza Frankowiczów, którzy w wyniku zawartej ugody przeszli na kredyt złotowy oprocentowany według wskaźnika WIBOR. Programy ugód ruszyły w kilku bankach w momencie, kiedy stopy procentowe w Polsce były jeszcze na stosunkowo niskim poziomie. Dopiero wraz z serią podwyżek stóp zaordynowanych przez Radę Polityki Pieniężnej gwałtownie wzrosło oprocentowanie kredytów złotowych. W efekcie kredytobiorcom, którzy zawarli z bankami ugody, raty mogły wzrosnąć nawet dwukrotnie. Zapewne w tej grupie byłych Frankowiczów znajdują się osoby niezadowolone z ugody, które zastanawiają się czy można ją podważyć. Prawnicy na razie nie przesądzają czy istnieje szansa na skuteczne zakwestionowanie ugody. Jednocześnie zaznaczają, że banki mogły nie przedstawić rzetelnej informacji pozwalającej porównać skutki prawne i ekonomiczne zawarcia ugody do skutków unieważnienia umowy w sądzie. Co więcej, informacja o tym, że po unieważnieniu umowy w sądzie kredytobiorca – poza zwrotem kapitału – będzie musiał zapłacić tzw. wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału, mogła wprowadzić Frankowiczów w błąd.

  • Frankowicze niezadowoleni z ugód już próbują je kwestionować na drodze reklamacyjnej, a także sądowej. Zdarzają się również przypadki składania pozwów sądowych z żądaniem unieważnienia umowy frankowej pomimo zawartego wcześniej porozumienia pozasądowego z bankiem.
  • Na razie nie wiadomo w jaki sposób sądy będą podchodzić do podważania skuteczności zawartych ugód frankowych. Kluczowe znaczenie może mieć to, czy bank przedstawił rzetelnie informacje na temat konsekwencji zawarcia ugody, a także skutków prawnych i ekonomicznych unieważnienia umowy w sądzie.
  • Konsument powinien zostać poinformowany jak będą wyglądały rozliczenia w obu wariantach, jaki jest całkowity koszt przekonwertowanego na złotówki kredytu oraz ile może zyskać na drodze sądowej.
  • Istotną okolicznością, która może zdecydować czy ugoda jest dla kredytobiorcy wiążąca, jest to czy bank „straszył” roszczeniami o zapłatę tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Po wyroku TSUE z dnia 15 czerwca br. wiadomo, że banki nie mają prawa do dodatkowej opłaty za udostępnienie kapitału w ramach abuzywnych umów. Nie miały podstaw prawnych do wysuwania tego typu roszczeń także przed rozstrzygnięciem TSUE.

Frankowicze już podważają niekorzystne ugody i składają pozwy pomimo zawartych wcześniej porozumień pozasądowych

Prawnicy reprezentujący od lat interesy kredytobiorców frankowych przestrzegali, aby do ugód podchodzić z dużą dozą ostrożności. Wielu Frankowiczów nie posłuchało tych rad i pospieszyło się z zawarciem ugody, a dzisiaj tego żałują i chcą wycofać się z porozumienia z bankiem.

Nie ma się czemu dziwić, że część kredytobiorców tak ochoczo zareagowała na pierwsze ze strony banków propozycje polubownego załatwienia sporu, bo kredytobiorcy frankowi od wielu lat bezskutecznie zabiegali o pomoc i rozwiązanie systemowe.

Pierwszy z ugodami ruszył na początku października 2021 roku bank PKO BP, który zaoferował posiadaczom czynnych kredytów frankowych ugody według modelu Szefa KNF, poprzedzone mediacjami za pośrednictwem Sądu Polubownego przy KNF. Do końca czerwca 2023 roku PKO BP podpisał około 27 tys. ugód frankowych. Bank zapytany przez redakcję BI, czy stwierdził przypadki podważania ugód, zaprzeczył aby osoby, które zawarły z nim pozasądowe porozumienia zaczynały je kwestionować.

Jednak Prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek potwierdził, że pojawiają się przypadki podważania ugód frankowych – także tych, które zostały zatwierdzone przez Sąd Polubowny przy KNF. Na ogół ma to odbywać się na etapie reklamacji złożonej do banku, ale są też pierwsze sądowe procedury zmierzające do uchylenia lub zmiany podpisanych ugód frankowych.

Frankowicze coraz częściej szukają sposobu na wycofanie się z ugód

Tymczasem Bank Millennium, który zawarł z Frankowiczami około 18,6 tys. ugód na własnych warunkach (innych niż ugody według wariantu KNF), donosi o przypadkach składania do sądów pozwów z żądaniem unieważnienia umów frankowych pomimo zawartych wcześniej porozumień pozasądowych.

Według banku, na ogół dopiero na etapie postępowania sądowego wychodzi na jaw fakt, że w sprawie danej umowy frankowej została już zawarta ugoda. Zdarza się też, że kredytobiorcy przyznają się w sądzie od razu do podpisania ugody z bankiem, ale jednocześnie wskazują na wyjątkowe okoliczności (nierzadko związane z ich sytuacją osobistą), które sąd powinien uwzględnić i uznać ugodę za niebyłą.

Czy możliwe jest podważenie ugody frankowej?

Ugoda frankowa jest formą umowy cywilnej zawartej pomiędzy przedsiębiorcą-bankiem, a kredytobiorcą-konsumentem, co oznacza że powinna  spełniać standardy informacyjne wynikające z przepisów unijnych oraz orzecznictwa TSUE.

Banki co prawda wyciągnęły wnioski z sytuacji sprzed lat i tym razem podały do wiadomości kredytobiorców obszerne informacje na temat skutków zawarcia ugody. Nierzadko dokumentacja ugody frankowej to kilkadziesiąt stron tekstu napisanego bankowym żargonem.

Czy banki przedstawiły jednak rzetelnie i w sposób wyczerpujący wszystkie informacje niezbędne do skuteczności ugody?

Prawnicy reprezentujący Frankowiczów uważają, że w treści ugód mogło zabraknąć istotnych informacji pozwalających konsumentom ocenić oraz porównać skutki ekonomiczne i prawne wynikające z dwóch sposobów rozwiązania sporu frankowego tj. ugody oraz ścieżki sądowej.

Banki skupiły się w głównej mierze na ekonomicznych skutkach ugód (z naciskiem na ich zalety), a zmarginalizowały lub wręcz nie podały wcale możliwych korzyści z unieważnienia umowy w sądzie. W przypadku niektórych ugód można by również przyczepić się, że banki celowo uwypukliły niektóre korzystne dla nich dane, pomijając te mniej korzystne.

Przykładowo w treści propozycji ugodowych często trudno doszukać się informacji jaka kwota została do tej pory wpłacona do banku w związku z kredytem, jaki jest całkowity koszt przekonwertowanego na złotówki kredytu oraz ostrzeżenia, że zawarcie ugody wiąże się z nieograniczonym ryzykiem zmiany oprocentowania.

Subskrybuj nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje! 

Banki nie poinformowały wprost Frankowiczów, że umowy kredytowe są wadliwe i w związku z tym kredytobiorca ma prawo domagać się ich unieważnienia. Tymczasem były świadome, że postanowienia zawarte w stworzonych przez nie i wprowadzonych do obrotu umowach kredytów pseudowalutowych od wielu lat figurują w rejestrze klauzul abuzywnych, co oznacza, że nie wiążą konsumentów z mocą wsteczną. Ugoda powinna zawierać jednoznaczną informację, że umowa kredytowa ma wady prawne, które mogą prowadzić do jej nieważności.

Prawnicy nie tylko uważają, że banki przy zawieraniu ugód mogły nie wywiązać się z ciążących na nich obowiązków informacyjnych, ale także wprowadziły konsumentów w błąd. W treści wielu ugód znajduje się informacja, że bank może żądać po unieważnieniu umowy nie tylko zwrotu kapitału kredytu, ale także tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Mogło to wpłynąć na decyzje konsumentów o wyborze ugody zamiast drogi sądowej, bo obawiali się dodatkowych roszczeń ze strony banków.

Po wyroku TSUE z dnia 15 czerwca 2023 roku do sprawy C-520/21 stało się jasne, że banki nie mają prawa do opłaty za udostępnienie kapitału w ramach abuzywnych umów frankowych. Ale zawarte w ugodach informacje na temat możliwych roszczeń o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału nie miały żadnych podstaw prawnych jeszcze przed rozstrzygnięciem TSUE.

Może to być istotny argument przemawiający za tym, że ugoda zawierająca informacje o możliwych roszczeniach banku o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału jest dla konsumenta niewiążąca.

Subskrybuj nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje! 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze